Iwona Węgrowska przeżywa trudne chwile. Los jej nie oszczędza
Wyznała ostatnio, że poroniła. Iwona Węgrowska nie ukrywa, przez co przechodziła. Gwiazda szczerze opowiada o swoim życiu prywatnym, ściągając tym samym uwagę tabloidów. Tak jest i tym razem.
Iwona Węgrowska przeżyła ostatnio osobisty dramat. Poroniła, o czym otwarcie opowiedziała w mediach. Poczuła się gorzej podczas jednego z wydarzeń show-biznesowych. - Musiałam później przepraszać organizatorów, że wyszłam w trakcie. Pobiegłam do toalety i całe szczęście, że nie było nigdzie paparazzi. Od razu pojechałam do szpitala. Po badaniu krwi dowiedziałam się, że jestem w ciąży, ale na USG nie było już co ratować. Kiedy to się wydarzyło, byłam w naprawdę złym stanie psychicznym - mówiła.
Zobacz: Iwona Węgrowska marzy o rodzeństwie dla córeczki. "Chcę mieć z tym mężczyzną dzieci"
O sprawie pisaliśmy we wrześniu tego roku. - Pół roku starałam się o dziecko i nic z tego nie wychodziło. Wtedy, kiedy przestałam tak intensywnie o tym myśleć, wzięłam się za treningi i diety. Korzystałam z zabiegów na ciało z użyciem prądów i zimna, więc sądziłam, że właśnie przez to ostatnio gorzej się czuję. Niestety, prawda była jednak zupełnie inna - komentowała.
Węgrowska razem z partnerem potrzebowała odciąć się od problemów. Wyjechała na wakacje z dala od Polski. Postawiła na słoneczny Cypr.
W rozmowie z "Super Expressem" gwiazda przyznaje:
- W tym roku poroniłam. To były dla mnie najgorsze chwile w życiu. Musieliśmy wyjechać, bo musiałam odreagować. A Maciek był zmęczony pracą.
Podkreśla też, jak ważne jest dla niej powiększenie rodziny o kolejnego maluszka.
- Nie poddajemy się i nie odpuszczamy. Będziemy się starać dalej. Bardzo chcę, żeby Lili miała rodzeństwo - dodaje wokalistka.
Iwona jest obecnie w związku z Maciejem. W rozmowie z WP Gwiazdy zdradziła jakiś czas temu, że potajemnie wzięli ślub.Trudno się dziwić, że chcieli mieć tę chwilę tylko dla siebie. Życie uczuciowe Węgrowskiej to ostry rollercoaster i trudno nadążyć za tym, co dzieje się u niej prywatnie.
- Od długiego czasu marzyłam o tym, żeby zostać żoną. Bardzo chciałam zalegalizować nasz szalony, pełen zawirowań związek. Tyle razem z Maćkiem przeszliśmy, że stwierdziliśmy, że nie możemy bez siebie żyć. W końcu będę mogła mówić: "Mój mężu!" - powiedziała nam. Dziś razem wychowują córkę Iwony, Liliannę.