Dramatyczna historia
Jak to się stało, że rodzice oddali ją do domu dziecka?
- Dowiedziałam się, że pochodzili z Warszawy i że byłam ślubnym dzieckiem, teraz wiem, że podobno chcianym. Kiedy się urodziłam, mieli po dwadzieścia parę lat i byli małżeństwem. I wyobraź sobie — mieszkali niedaleko miejsca, gdzie ja teraz mieszkam. (...) Mama była emocjonalnie zależna od swojego męża, wiernopoddańcza wręcz, a on najpierw chciał mieć dziecko, a potem zmienił zdanie. (...) On już nie żyje, umarł w 2005 roku. I ja nie mam ochoty analizować jego uczuć, wiem tylko, że chorował na serce i może bał się, czy zdoła mnie wychować. Tylko że potem mama urodziła jeszcze moją siostrę i ją też nakazał jej oddać - wyznała w "Vivie".