Znajomość z pociągu
Choć od lat tworzą zgraną parę, to nie była miłość od pierwszego wejrzenia.
- Poznaliśmy się w pociągu. Na linii Kraków-Warszawa. Aczkolwiek zawsze się śmieję, że to nie była jakaś strzała Amora. Potem jeszcze to trochę trwało – wyznała Podolec w "Dzień Dobry TVN".
Podolec wyznała, że nie rozpoznała w 57-letnim wówczas mężczyźnie słynnego trenera i działacza. Trudno się dziwić. Kiedy Tajner odnosił największe sukcesy razem z Adamem Małyszem i pojawiał się w telewizyjnych transmisjach z zawodów, Podolec chodziła do podstawówki.