Jacek Borkowski związał się z młodszą o 10 lat. Wyjawił, jak będą spędzać walentynki. Ciekawy pomysł?
Jacek Borkowski długo szukał miłości. Za sprawą tych poszukiwań stał się bohaterem szczególnie przyciągającym zainteresowanie prasy plotkarskiej. W końcu mu się udało. Opowiedział, jak mu się żyje z żoną po ślubie i jak celebrują swoje uczucie.
Jacek Borkowski, który od ponad ćwierć wieku gra postać Piotra Rafalskiego w popularnym serialu "Klan", znów jest zajęty. Aktor niedawno ożenił się z ukochaną Jolantą. Uczucie, które między nimi wybuchło, jest na tyle silne, że sprawy potoczyły się błyskawicznie. Są już po ślubie.
To czwarte małżeństwo dla aktora, który od ośmiu lat był wdowcem. Obecną żonę poznał co prawda cztery lata temu, ale strzała Amora trafiła go stosunkowo niedawno.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kaja Paschalska o "Klanie": "Łatka Oli Lubicz uwierała mnie jako nastolatkę"
W sierpniu się oświadczył. Został przyjęty, a ślub odbył się zaledwie kilka miesięcy później, bo w grudniu tuż przed Bożym Narodzeniem. Jolanta wyprowadziła się z rodzinnego Krakowa i para zamieszkała w podwarszawskim domu Borkowskiego. To było dość duże zaskoczenie dla jego fanów, zwłaszcza że aktor przez lata mówił o tym, że co prawda szuka partnerki, ale jest przy wyborze dość wybredny. Długo kierował się np tym, że kobieta musi być sporo młodsza od niego.
Jak jednak widać, to serce, a nie rozum wybiera i Borkowski nie kryje, że jest zakochany w żonie po uszy. Ostatnio wyznał w rozmowie z "Faktem", jak okazuje jej miłość i jak zamierza robić to szczególnie w wyjątkowym dniu roku. Wyznał bowiem, że zmierza z nią obchodzić Walentynki.
Tak Jacek Borkowski świętuje z żoną Walentynki
- Każde święto, które daje możliwość wyrażenie miłych i ciepłych uczuć jest dla mnie świętem pożądanym. Dla mnie nie ma znaczenia co ktoś sobie myśli o tych nowych świętach, wydarzeniach jak Halloween czy właśnie Walentynki. Jeżeli coś nam sprawia przyjemność, to jestem za - powiedział.
Dodał też, że będąc na obecnym etapie życia, skupia się wyłącznie na przyjemnościach. - A ponieważ jestem zakochany w mojej żonie, na pewno będziemy w jakiś sposób świętować. Jak? Zależy od tego kiedy skończę pracę, bo w Walentynki mam akurat plan i zdjęcia w "Klanie" - mówił.
- Już zrobiliśmy sobie piękne zdjęcie z napisem Love i na pewno gdzieś się wybierzemy, by zrobić sobie przyjemność, może coś na słodko, a na pewno smacznie. Będzie to kolejny miły wieczór, bo na razie wszystkie są bardzo miłe i oby taj jak najdłużej - dodał.