Monika Kurska
W sądzie Kurscy nie wyglądali jednak na skłóconych. Rozmawiali ze sobą, uśmiechali się i okazywali sobie wznajemny szacunek. Po rozprawie żona polityka zamieściła na Twitterze oficjalne oświadczenie w sprawie rozwodu.
Oświadczam, że razem ustaliliśmy sposób zakończenia naszego małżeństwa. Nie kwestionujemy właściwości Sądu Belgijskiego. Zawarliśmy porozumienie rodzicielskie odnośnie małoletniego syna Olgierda, którym opiekujemy się wspólnie. Zawarliśmy również porozumienie materialne, które wyczerpuje wszystkie nasze roszczenia zarówno alimentacyjne jak i z tytułu podziału majątku. Rozstajemy się w zgodzie. Życzę powodzenia Jackowi w jego dalszej karierze politycznej - napisała.