Jacek Poniedziałek: "Jestem świadkiem powolnego odchodzenia mojej mamy"
None
Jacek Poniedziałek
Aktor szczerze o chorobie swojej mamy i brata.
Do niedawna Jacek Poniedziałek niezbyt chętnie opowiadał o życiu prywatnym, a już na pewno nic nie mówił o rodzinie. Artysta przeżywa jednak obecnie trudne chwile, którymi postanowił się podzielić.
W wywiadzie udzielonym "Gali" Jacek przyznaje, że od dłuższego czasu patrzy, jak odchodzą najbliższe mu osoby. Co czuje aktor?
Jacek Poniedziałek
Jacek był jedną z pierwszych znanych osób w Polsce, które przyznały się do homoseksualizmu. Otwarcie mówił o tym, że jest gejem i opowiadał o swoich związkach, ale nigdy nie dopuszczał mediów do swojej rodziny.
Jacek Poniedziałek
Dopiero w książce "Wyjście z cienia" przyznał, że jego tata był alkoholikiem i zmarł, gdy on był małym chłopcem. Cały ciężar utrzymania rodziny, na którą składała się trójka rodzeństwa, spadł na mamę.
Jacek Poniedziałek
Po latach sytuacja się odwróciła i to Jacek zajmuje się schorowaną mamą i bratem.
Gdyby nie ja i siostra, to prawdopodobnie nie byłoby ich już z nami- wyznał w wywiadzie.
Jacek Poniedziałek
Jacek przyznaje, że opieka sprowadza się do odwiedzin oraz płacenia rachunków, wykupowania lekarstw, remontowania mieszkania mamie. Aktor nie ukrywa, że jest mu ciężko w tej sytuacji.
Jacek Poniedziałek
Jestem świadkiem powolnego odchodzenia mojej mamy. Widzę coraz bardziej, jak ona znika, a brat się coraz gorzej czuje, bo jest tak okropnie schorowany i słaby, choć próbuje to ukryć - dodał aktor.
Jacek przyznał jednak, że ból inspiruje go jako aktora, a doświadczenia z życia prywatnego na pewno wykorzysta w pracy nad kolejnymi rolami.