Jackie Kennedy odbiła jej kochanka. Lee Radziwiłł zawsze żyła w cieniu starszej siostry

Fascynująca i pełna sprzeczności osobowość, księżniczka o nienagannym wyglądzie i manierach. Zawsze chciała błyszczeć i być szanowana. Udało jej się, choć i tak to jej siostra była na językach całego świata.

Caroline Lee Bouvier Canfield Radziwiłł Ross urodziła się w latach 30. w Southampton w stanie Nowy Jork. Jej rodzice byli maklerami giełdowymi. W związku z tym Lee już od najmłodszych lat obracała się w bardzo elitarnych kręgach. Podobnie jak Jackie Kennedy Onassis.

Siostry łączyła trudna i pełna emocji więź. Choć Lee i Jackie były sobie bardzo bliskie, to podświadomie rywalizowały ze sobą w każdej dziedzinie. Obie uparte, temperamentne, przeświadczone o swojej wyjątkowości. Napiętą sytuację podsycała matka Janet Norton Lee, która faworyzowała starszą córkę.

- Nigdy tak naprawdę nie czułam się piękna, atrakcyjna. Mama często nazywała mnie grubasem, śmiała się z mojej figury - powiedziała Radziwiłł w swojej książce "Lee".

Poza tym Jackie była bardzo zdolna. Nauka przychodziła jej z wielką łatwością. Nic dziwnego, że rodzice bardziej doceniali ją niż młodszą, mniej pojętną Lee. Radziwiłł wyrosła na kobietę pełną kompleksów związanych z idealną siostrą, która zawsze była gwiazdą.

O ich relacji krąży wiele historii i anegdot. Jedna z nich jest taka, że Jackie pewnego razu zwierzyła się siostrze, że straciła dziewictwo z nieznanym mężczyzną podczas szybkiego numerka w windzie. Lee oczywiście miała milczeć jak grób. Chcąc jednak zdobyć przychylność matki, wszystko jej opowiedziała. Przez krótki czas miała uwagę wymagającej rodzicielki.

Pierwsze małżeństwo Lee

W odróżnieniu od perfekcyjnej Jackie, to Lee jako pierwsza znalazła miłość i wyszła za mąż. Wybrankiem 19-latki został Michael Canfield, przybrany syn znanego nowojorskiego wydawcy.

- Wydawał się świetną partią. Ofiarował mi wolność, a poza tym był świetnie sytuowany i miał redaktorski talent - wspominała Lee.

Matka wyśmiała jej wybór twierdząc, że Michael jest homoseksualistą bez pieniędzy. Wytknęła jej również, że podejmuje tak pochopną decyzję, bo chce być lepsza od Jackie. W tym czasie starsza siostra poznała senatora Jacka Kennedy'ego.

- Jeśli miałabym się z nią ścigać, zaczęłabym w wieku lat pięciu - odparła przyszła panna młoda.

Do ślubu doszło w 1953 r., Lee wyprzedziła o pół roku siostrę. Małżeństwo zamieszkało w Londynie, z dala od rodziny świeżo upieczonej żony. Kobieta rozkwitła, przez chwilę wydawało jej się, że już nie jest cieniem swojej siostry. Podróżowała, spotykała na swojej drodze ciekawe postacie, była ulubienicą kolegów męża. Zawsze świetnie ubrana była chwalona za styl. Niestety, nie mogło być tak kolorowo.

Canfield okazał się ogromnym rozczarowaniem, a Lee jasno dawała mu to do zrozumienia. Michael nie radził sobie z uzależnieniem od alkoholu. Mężczyzna próbował się leczyć, ale terapia nie przynosiła efektów.

- Pewnego dnia nie mogłam otworzyć drzwi, bo blokował je, leżąc pijany na dworze - opisywała w książce Lee.

Uzależnienie od alkoholu było oficjalnym powodem ich rozstania. Nieoficjalnie plotkowano, że na jednym z przyjęć Lee poznała o 19 lat starszego Stanisława Radziwiłła. Polski książę również przeżywał kryzys w małżeństwie. Staś, jak nazywała go Lee, szybko zakochał się w młodszej kobiecie. Canfielda odprawiła jej matka.

- Spakuj walizki i wyjedź rano. Przegrałeś, chłopcze. Nic tu dla ciebie nie ma - miała mu powiedzieć Janet.

Jackie w tym czasie wzięła ślub z obiecującym senatorem Kennedym. Polityk miał wszystko, czego szukała, ale ciężko było mu dochować wierności. Kennedy nauczyła się jednak z tym żyć. W wieku 31 lat została pierwszą damą, a trzy lata później świat obiegły zdjęcia w różowym kostiumie Chanel, kiedy wsiadała do samolotu obryzgana krwią swojego męża.

- Lee pomogła Jackie w najtrudniejszych momentach. Jednak kiedy wdowa po prezydencie otrząsnęła się z żałoby, postanowiła pokazać młodszej siostrze, gdzie jest jej miejsce - pisały brukowce w Europie.

Gorący romans

W 1959 r. Lee ponownie wyszła za mąż. Tym razem poślubiła Stanisława Radziwiłła. Ich szczęście nie trwało długo. Rok po ślubie Radziwiłłówna przedwcześnie urodziła córkę, która przez kilka miesięcy walczyła o życie. Lee bardzo ciężko to zniosła, a w dodatku okazało się, że jej mąż ma romans. W ramach zemsty sama znalazła ukojenie w ramionach innego mężczyzny.

Arystoteles Sokrates Onassis był jednym z najbogatszych i najsłynniejszych mężczyzn w tamtych czasach. Nic dziwnego, że spodobał się też Jackie, wdowie po Kennedym. Kiedy poznał Lee miał 56 lat, ona 26. W dodatku był w związku ze słynną piosenkarką Marią Callas. Duża różnica wieku nie była problemem.

Radziwiłł coraz częściej pojawiała się na luksusowym jachcie Onassisa. To tam odbywały się huczne imprezy, na których bawiło się mnóstwo pięknych kobiet i zamożnych mężczyzn. Podczas jednego z takich spotkań, gościły obie kobiety, z którymi romansował Arystoteles - Lee i Maria Callas. Po kolacji milioner poinformował, że udają się z Radziwiłł do prywatnej kwatery, co definitywnie zakończyło jego związek z Callas. Piosenkarka poczuła się upokorzona. Kilka lat później tak samo poczuła się Lee.

Onassis nie wykazywał inicjatywy, aby poślubić Lee. Ona niepewna swojej przyszłości nie podjęła decyzji o rozwodzie z Radziwiłłem. Ba! Postanowiła nawet odnowić z księciem przysięgę małżeńską. W książce wyznała, że był to jeden z dwóch największych błędów w jej życiu.

Drugim miało być zaproszenie Jackie Kennedy na jacht Onassisa. To właśnie wtedy Lee poczuła się tak jak Maria Callas. Arystoteles nie mógł oderwać wzroku od pierwszej damy, zahipnotyzowała go swoim wdziękiem, klasą i energią. Milioner niemal natychmiast oświadczył się prezydentowej, co oczywiście spotkało się z niezadowoleniem młodszej siostry. Mimo tego, że Lee była zraniona i upokorzona, to przyjechała na ślub. Była nawet druhną.

W tym czasie Radziwiłł przechodziła bardzo trudny okres. Nie dość, że jej życie uczuciowe legło w gruzach, to kariera i finanse też kulały. Lee zaczęła imać się różnych zajęć. Urządzała wnętrza, produkowała film o sobie i siostrze, pisała książkę. W tym samym czasie jeździła też w szalone trasy koncertowe z Rolling Stonesami, przyjaźniła się z Andy Warholem. Pojawiały się spekulacje o jej gorącej relacji z Mickiem Jaggerem. W końcu młodsza siostra Jackie dotknięta niepowodzeniami zaczęła nadużywać alkoholu. Z pomocą przyszła pierwsza dama, która zaprowadziła ją na terapię AA.

W końcu pod koniec lat 80. Lee odnalazła szczęście. Jej trzecim i ostatnim mężem został Herbert Ross, o którym plotkowano, że ma biseksualne skłonności. Siostra Jackie wydawała jego pieniądze bez opamiętania, co wprawiało go w złość. Jednak to na premierze filmu "Stalowe magnolie" doszło do prawdziwego skandalu.

Od dawna wiadomo było, że na spotkaniu pojawi się księżna Diana i książę Karol. Obok nich miała zasiąść Julia Roberts, która zagrała w filmie główną rolę. Kiedy para książęca zajęła miejsca, Lee wykorzystała chwilę nieuwagi i zajęła miejsce aktorki. Obsługa w końcu się zorientowała, gdzie usiadła żona Rossa i poprosiła o zajęcie prawidłowego miejsca. Ta jednak siedziała dalej. Książęca para myśląc, że wszyscy szepczą na ich temat, zaczęła szukać innego miejsca.

Ross i Radziwiłł rozwiedli się w 2001 r.

Niezażegnany konflikt

Jackie i Lee nigdy tak naprawdę się nie pojednały. Nawet po śmierci Kennedy siostra była na nią zła, ponieważ nie została uwzględniona w testamencie. Dopiero czas wyleczył rany. 85-letnia dzisiaj Lee Radziwiłł zdała sobie sprawę, że zawsze będzie kojarzona z dużo słynniejszą siostrą. I że całe życie była znana z tego, że znana była jej siostra.