Jak będzie wyglądało dziecko Anny i Roberta Lewandowskich?
Zainteresowanie ciążą Ani sięgnęło zenitu
To już ostatnie chwile przed najbardziej wyczekiwanym porodem w tym roku! Wszelkie obliczenia wskazują, że Anna Lewandowska urodzi swoje pierwsze dziecko na przełomie kwietnia i maja. Media odliczają dni do chwili, w której będą mogły obwieścić światu radosną nowinę. Dziennikarze i fani Lewandowskich czekają na pierwsze zdjęcia bobasa. Jak będzie wyglądało najsłynniejsze dziecko w Polsce?
Szaleństwo wokół ciąży Anny trwa od grudnia 2016 roku, kiedy Robert po strzeleniu bramki w meczu Ligi Mistrzów Bayern Monachium - Atletico Madryt wsadził piłkę pod koszulkę, jasno dając do zrozumienia, że wkrótce zostanie ojcem. Media zaczęły rozpisywać się na temat płci oraz imienia dziecka. Każde pojawienie się Ani było szeroko komentowane. Najmniejszy wpis na Instagramie czy Facebooku któregoś z nich urastał do rangi wydania oświadczenia na temat przyjścia na świat potomka.
Najważniejsze jednak wciąż przed nami. Poród oraz pierwsze chwile maleństwa na świecie. Jak będzie wyglądało dziecko Lewandowskich? Do kogo będzie bardziej podobne? Dzięki pomocy internetowych aplikacji już teraz spróbujemy odpowiedzieć na to pytanie!
Chłopiec czy dziewczynka?
Pierwsza wątpliwość to płeć. Anna i Robert nadal oficjalnie nie poinformowali, czy spodziewają się chłopca czy dziewczynki. Ostatnio kolor małych bucików (niebieski), które trenerka dostała od zaprzyjaźnionej firmy, sugerował, że będzie to jednak potomek płci męskiej.
Na szczęście internetowe aplikacje wychodzą naprzeciw tego typu problemom. Po zestawieniu ze sobą zdjęć przyszłych rodziców tworzą grafikę zarówno dla chłopca, jak i dziewczynki.
Dziecko sportowców
Gdyby potwierdziły się wcześniejsze doniesienia, że na świecie pojawi się córka o imieniu Klara, wiele wskazuje na to, że urodę odziedziczy po Ani. Przyszli rodzice są wysocy, szczupli i wysportowani, więc ich dziecko na pewno odziedziczy najlepsze geny.
To tylko symulacja, ale kto wie...
Symulacje komputerowe mają to do siebie, że działają według pewnych algorytmów. Trudno zatem przyjać za pewnik, że powstałe grafiki będą miały swoje odniesienie w rzeczywistości. Jeśli jednak na pierwsze oficjalne zdjęcia przyjdzie nam jeszcze chwilę poczekać, zawsze możemy wyobrazić sobie, jak może wyglądać pociecha państwa Lewandowskich.
Czyż nie jest do nich podobna? :)