Jak Kasia Sokołowska poznała ukochanego? Szczerze o kulisach związku z biznesmenem
Jak to wszystko się zaczęło?
Znana przede wszystkim z roli jurorki w programie "Top Model" Katarzyna Sokołowska znalazła miłość już kilka lat temu. Jednak jej związek wciąż wzbudza nie małe emocje. Para rzadko pojawia się na salonach i unika rozgłosu. Gwiazdę ciężko też namówić na miłosne zwierzenia. Ostatnio jednak zrobiła wyjątek i otworzyła się w wywiadzie w magazynie "Gala". Jak Katarzyna Sokołowska poznała Artura Kozieję?
Miłość nie z Tindera
Jak się okazuje biznesmen musiał się nieźle natrudzić, by zaprosić telewizyjną gwiazdę na randkę.
- Zwrócił się do mojej koleżanki […] z prośbą o umówienie go na randkę ze mną. Koleżanka była na tyle skuteczna i nieustępliwa, że nie dała się zbyć – powiedziała Sokołowska. – Nie podobało mi się jednak, że nie przyszedł do mnie sam. Poza tym nie chodzę na randki w ciemno! […] Dopiero w taksówce dowiedziałam się, jak ma na imię – dodała.
Było inaczej niż zakładała
Gwiazda TVN-u wyznała, że początkowo zakładała szybkie ulotnienie się z kolacji. Biznesmen okazał się niezwykle ujmujący, chociaż o miłości od pierwszego wejrzenia nie było mowy.
- Nie było uderzenia pioruna. Była rozmowa, niezwykle interesująca i bardzo długo – przyznała i dodała, że spotkanie trwało do zamknięcia lokalu.
Po przejściach? Żaden problem
Oboje mają swoją przeszłość, co nie stanowiło dla Sokołowskiej problemu. – Mamy swoje bagaże doświadczenia. Spodobało mi się, że Artur nie próbował tworzyć jakiegoś mitu o sobie. Był szczery. Sprawił, że byłam nim zaciekawiona – wyznała Katarzyna Sokołowska. – Suma wszystkich bodźców sprawiła, że wydał się interesujący – dodała.
Rodzice akceptują jej nową miłość?
- Powiedziałabym nawet, że pokochali. Bracia też. – przyznała choreografka pokazów mody.
Kasia Sokołowska tryska pozytywną energią i wydaje się szczęśliwa. Wraz z niezwykle zajętym ukochanym są dla siebie wprost stworzeni. Atrakcyjni, dojrzali, świetnie prosperujący w biznesie. Trzymamy na nich kciuki!