Jakimowicz opublikował wymowny wpis. "Kiedy ktoś nie może manipulować tobą..."
O Jarosławie Jakimowiczu było ostatnio bardzo głośno
Jak doskonale wiadomo, Jarosław Jakimowicz, który przez chwilę był aktorem, obecnie jest jedną z gwiazd TVP Info. Od sierpnia 2020 r. prowadzi z Magdaleną Ogórek program publicystyczny "W kontrze". W jego słowach wypowiadanych na antenie próżno szukać jakiejkolwiek krytycznej uwagi na temat działań partii rządzącej. Często komentuje się też jego inne poczynania – szerokim echem w mediach społecznościowych odbił się jego szalony popis na wizji, gdy chwycił za gitarę i udawał, że na niej gra. Sęk w tym, że w utworze, który puszczono w tamtej chwili, nie słyszymy ani jednego dźwięku z tego instrumentu.
Nie da się jednak ukryć, że o Jakimowiczu głośno ostatnio było z powodów zupełnie innych, niezwiązanych z dziennikarstwem.
Oskarżenia o gwałt
Jakimowicz znalazł się na celowniku po tym, jak Piotr Krysiak zasugerował jego udział w gwałcie. Choć dziennikarz nie napisał wprost, że chodzi o gwiazdę "Młodych wilków", to wszystkie tropy prowadziły do niego. Sam Jakimowicz nie tylko odparł, że nie ma z tą sprawą nic wspólnego, ale także obiecał pozwać Krysiaka.
Gdy pojawiły się oskarżenia, gwiazdor rozpłakał się na wizji. Później porównał się na Instagramie do Woody'ego Allena, z którym ma go łączyć "los". Po czasie sprawa trochę przycichła, ale Jakimowicz zapewne na długo nie zapomni o tym, co się działo wokół niego. Za dowód może posłużyć jeden z jego ostatnich postów na Instagramie.
Jakimowicz nie jest szczególnie aktywny w mediach społecznościowych, ale co jakiś czas publikuje posty. Fani mogą czytać o tym, że oglądał dokument o popularnym amerykańskim raperze, o skazaniu Rafała O. albo zobaczyć zdjęcia z jego życia prywatnego lub zawodowego. Tak się składa, że jeden z jego ostatnich wpisów internauci przyjęli jako komentarz do oskarżeń wysuniętych w stronę gwiazdora TVP Info.
"Kiedy ktoś nie może manipulować tobą, manipuluje innymi, aby źle o tobie myśleli" – napisał Jakimowicz.
Osoby komentujące pod jego postem nie tylko zgadzają się z jego słowami, ale także wierzą, że to, co spotkało dziennikarza, wyjdzie bokiem jego hejterom. "Oj tak. Tez to znam... Ale karma wróci, mam nadzieję, że z podwójną siłą", "To chyba domena naszej nacji niestety", "Wiem, to przykre do czego ludzie są zdolni. Głowa do góry. To musi się wyjaśnić" – napisali internauci.