Oskarżenia o gwałt
Jakimowicz znalazł się na celowniku po tym, jak Piotr Krysiak zasugerował jego udział w gwałcie. Choć dziennikarz nie napisał wprost, że chodzi o gwiazdę "Młodych wilków", to wszystkie tropy prowadziły do niego. Sam Jakimowicz nie tylko odparł, że nie ma z tą sprawą nic wspólnego, ale także obiecał pozwać Krysiaka.
Gdy pojawiły się oskarżenia, gwiazdor rozpłakał się na wizji. Później porównał się na Instagramie do Woody'ego Allena, z którym ma go łączyć "los". Po czasie sprawa trochę przycichła, ale Jakimowicz zapewne na długo nie zapomni o tym, co się działo wokół niego. Za dowód może posłużyć jeden z jego ostatnich postów na Instagramie.