Jamie Dornan szczerze o śmierci matki. Padła ofiarą "wielkiego zabójcy"
Gwiazdor "Pięćdziesięciu twarzy Greya" zamierza wykorzystać swoją popularność do promowania wiedzy na temat raka trzustki. To właśnie ta choroba odebrała mu matkę.
- Tydzień temu minęło 20 lat, kiedy straciłem matkę przez raka trzustki – powiedział Jamie Dornan w rozmowie z BBC. Aktor został twarzą organizacji NIPanC (Northern Ireland Pancreatic Cancer), która zwraca uwagę na, jak to określił Dornan, "wielkiego zabójcę". W Irlandii Północnej, ojczyźnie aktora, na raka trzustki umiera rocznie ok. 270 osób.
- Jest wiele innych chorób nowotworowych, które wzbudzają większe zainteresowanie i mogą liczyć na większe nakłady finansowe. Staramy się zwrócić taką samą uwagę na raka trzustki – wyjaśnił Dornan.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Aktor przyznał, że od zawsze chciał się włączyć w akcję charytatywną, która będzie miała dla niego ogromne znaczenie.
- Nic nie miało większego wpływu na moje życie niż śmierć matki, dlatego staram się zrobić wszystko, co w mojej mocy, by ludzie mieli większą świadomość związaną z tą straszną chorobą.
- Myślę, że wiele zależy od wczesnego rozpoznania objawów i postawienia szybkiej diagnozy – mówił Dornan.
W Polsce zapadalność na raka trzustki wzrasta, choć nadal jest poniżej średniej europejskiej. Rak trzustki stanowi 2,3 proc. wszystkich nowotworów rozpoznawanych w Polsce.