Jan Jakub Kolski: "Dopiero poznawałem moją córkę"
None
Jan Jakub Kolski
Reżyser nadal zmaga się z żałobą po śmierci córki, która zginęła w wypadku samochodowym. Jan Jakub Kolski pierwszy raz w wywiadzie wspomina Zuzannę i opowiada o bólu ojca, który traci swoje dziecko. Przejmująca rozmowa ukazała się w "Vivie" i choć miała dotyczyć najnowszego filmu Kolskiego, skończyło się na dywagacjach o przemijaniu.
Grażyna Błęcka-Kolska z córką, Zuzanną
Kolski jest przekonany, że córka chciała pójść w jego ślady.
Zuza była niezwykle zdolna, piękna i utalentowana. Skończyła wydział mediów i fotografię na Westminster University w Londynie - bardzo poważnej uczelni. Zuza rozdawała karty, to ona stawiała światu warunki. Myślę, że też robiłaby filmy. Wszystko ku temu zmierzało - powiedział reżyser.
Jan Jakub Kolski
Kilka lat temu Kolski odszedł od matki Zuzanny, Grażyny Błęckiej-Kolskiej. Córka studiowała za granicą, więc rzadko się widywali. Jan ma żal, że nie zdążył więcej czasu spędzić z własnym dzieckiem.
Nie poznałem mojej córki na tyle, by być tego pewnym. To nasze poznawanie się miało się dopiero zacząć.
Jan Jakub Kolski, Grażyna Błęcka-Kolska
Jan nie ukrywa, że w uporaniu się ze stratą pomogła mu praca. Jego najnowszy film "Serce, serduszko" opowiada właśnie o relacjach ojca z córką.
Ten film ratuje mi życie, pozwala odzyskać równowagę, ten film wcześniej niż ja wiedział, co się stanie.
Jan Jakub Kolski z partnerką
Kolski ma również świadomość, że musi być silny dla dobra nowej rodziny. Obecnie jest w związku z o 32 lata młodszą od siebie Aleksandrą Michael, z którą wychowuje 3-letnią córkę, Polę.
Wyję z bólu, ale tak, żeby nikt nie widział. Muszę żyć, mam obowiązki wobec drugiej córki i Oli. Muszę więc iść do przodu. Nawet czołgając się, ale do przodu.
Jan Jakub Kolski
Córka reżysera i Grażyny Błęckiej-Kolskiej zginęła w wypadku samochodowym pod koniec lipca. Samochód prowadzony przez aktorkę wypadł z drogi i uderzył w latarnię. Mimo iż Zuzanna szybko trafiła do szpitala, lekarzom nie udało się jej uratować.