Janusz Józefowicz gnębi Stefano Terrazzino?
Nie zatrudnił go z własnej woli. To był kompromis z TVN-em!
Przed Stefanem Terrazzino trudne tygodnie. Tancerz właśnie zaczął przygotowywać się do roli Rudolfa Valentino w nowym spektaklu Janusza Józefowicza. I boleśnie przekonuje się na własnej skórze, co oznacza praca ze słynnym choreografem. Włochowi dostaje się od Józefowicza tym bardziej, że jego obecność w spektaklu wcale nie była jego własnym pomysłem.
To wypłynęło podczas negocjacji przed Tańcem z Gwiazdami. Józek chciał w programie zareklamować swój nowy spektakl, a oni chcieli, by wystąpił w nim ktoś od nich– zdradziła Faktowi osoba pracująca z Januszem Józefowiczem. – Stefano jest nie tylko zawodowym tancerzem, ale śpiewa i ma za sobą doświadczenia aktorskie. Poza tym jest Włochem jak Valentino. Janusz nie znosi, gdy coś mu jest narzucane i sam chce o wszystkim decydować. Klamka jednak zapadła. Stefano jest już po pierwszych próbach i szybko zrozumiał, dlaczego o Józku krążą legendy. On artystę potrafi zrównać z ziemią!
Stefano, trzymaj się! :-)
(fakt/PSz)
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski