Jared Leto przerwał koncert 30 Seconds to Mars ze względu na agresywne zachowanie ochroniarzy
Podczas jednego z koncertów 30 Seconds to Mars, Jared Leto był zmuszony przerwać występ widząc agresywne zachowanie ochrony. Artysta postanowił stanąć w obronie fanów.
Jared Leto przerwał koncert widząc agresywne zachowanie ochrony
W trakcie koncertu 30 Seconds to Mars w kalifornijskim Sacramento doszło do nieprzyjemnego incydentu. Tradycją wszystkich koncertów zespołu jest zapraszenie fanów na scenę. Niestety, nie zawsze jest to dobrze odbierane przez ochronę. Tym razem ochroniarze bardzo nadgorliwie zareagowali na to gdy Jared Leto poprosił swoich fanów i przyjście na scenę. Artsyta zauważył agresywne zachowanie ochroniarzy i razem z zespołem przerwali występ.
"Zostawcie tego gościa." powiedział Jared Leto ze sceny do ochrony. "Zachowujecie się zbyt agresywnie. Uspokójcie się i nie eskalujcie sytuacji. Do tego gościa dobrało się siedmiu ochroniarzy. Zdarza się, że w budynku jest za dużo ochrony. Uspokójcie się. Po prostu uważajcie na siebie."
Całe zdarzenie opisał jeden z fanów wstawiając filmik z koncertu na instagrama. Jak wynika z opisu pod filmikiem – jeden z siedemnastoletnich fanów został uderzony przez ochronę sześć razy. Ochroniarze rzucili go na ziemię, skopali po plecach i żebrach, a następnie wylali na niego piwo. Nie obyło się bez agresji i krzyków.
Trwa ładowanie wpisu: instagram