Jarosław Bieniuk pokazuje, jak spędza czas z synem. "Mój asystent, bez którego nie dałbym rady"
Jarosław Bieniuk raz na jakiś czas publikuje zdjęcia swoich pociech. Dumny tata nie wychodzi z roli ani na chwilę, a internauci jednogłośnie piszą, że syn jest bardzo podobny do Anny Przybylskiej.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Praktycznie nie ma zdjęcia z dziećmi Przybylskiej, pod którym internauci nie porównywaliby ich do mamy. Aktorka odeszła w 2014 roku i wielu osobom wciąż trudno pogodzić się ze śmiercią tak młodej kobiety.
- Rodzina, przyjaciele, rodzice. Choć tak naprawdę to moje dzieci sprawiały, że chciało mi się żyć - mówił Bieniuk w jednym z wywiadów.
Jarosław doskonale sprawdza się w roli ojca. Dzieci rosną, a dumny tata dzieli się fotografiami z fanami. W końcu ma ich prawie 90 tysięcy. "Mój asystent, bez którego nie dałbym rady" - napisał ostatnio i opublikował urocze zdjęcie. Tata i syn spędzają ze sobą czas - chłopiec, gdy już podrósł, pomaga tacie w pracy. Tym razem panowie zacieśniali więzi podczas meczu w Łodzi.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Internauci natychmiast zaczęli pisać, że syn piłkarza jest podobny do mamy. "Cała mama", "Ależ synuś podobny do mamy", "Twój pomocnik to cała Ania" - komentarzy nie brakuje.
Bieniuk jest tatą Jasia, Oliwii i Szymona.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.