Jarosław Jakimowicz skończył 50 lat. Kiedyś playboy, dziś stateczny małżonek
[Galeria]
Jarosław Jakimowicz skończył 50 lat. Aktor wiedzie dziś szczęśliwe życie u boku młodej żony Katarzyny. To nie pierwszy jego poważny związek. Jakimowicz ma ich na koncie kilka, doczekał się też dwóch synów. Jeden z nich jest już dorosły.
W latach 90. Jakimowicz zagrał w "Młodych wilkach", a rola zagwarantowała mu na kilka lat sporą rozpoznawalność. Związał się wtedy ze starszą od siebie malarką Joanną Sarapatą. Ślub wzięli w 1998 roku, po dwóch miesiącach znajomości.
Niewierny
Doczekali się syna Jovana. Niewielu wróżyło przyszłość temu związkowi, a wpływ na to miał hulaszczy tryb życia Jakimowicza. Po ślubie aktora nadal ciągnęło do pięknych kobiet i imprez do białego rana. W końcu Joanna z synem zamieszkała w swoim domu w Hiszpanii. Tymczasem jej mąż nadal przebywał w Warszawie. W stolicy trzymała go nie tylko praca, lecz także znajomość z kelnerką, która pracowała w jego klubie nocnym.
Wyparł się dziecka
W 2003 roku kelnerka powiedziała Jakimowiczowi, że spodziewa się jego dziecka. Aktor początkowo chciał wziąć nogi za pas. W wywiadzie udzielonym "Gali" zarzekał się wtedy, że to jedynie podłe plotki: - Ludzie zgorzkniali nie mogą przeboleć, że moja żona zawsze była szczęśliwa ze mną, a ja z nią. A w dodatku jestem atrakcyjnym facetem, za którym kobiety się uganiają. Ale jestem nieprzystępny, choć generalnie lubię kobiety. […] Znam dwa miliony kobiet i co z tego? Nie zdradzam swojej żony.
Ojcowskie uczucia zwyciężyły
Ale gdy mały Jeremiasz pojawił się na świecie, aktor zmienił zdanie. Okazało się wówczas, że dziecko jest ciężko chore i potrzebuje przeszczepu wątroby. Jakimowicz bez wahania postanowił zostać dawcą.
W jednym z wywiadów powiedział: - Miałem wtedy 35 lat i nie będę ukrywał, że do tego momentu nie żyłem zdrowo. Wydawać by się mogło, że wątroba takiej osoby jak ja, nie będzie się nadawać. Jeremiasz był za mały, miał 7 miesięcy. Na szczęście wątroba gra do dzisiaj, nie ma problemów! Gdyby pojawił się wtedy diabeł i kazał mi podpisać cyrograf krwią, też bym to zrobił. Najważniejsze, że syn żyje i jest zdrowy.
Nieszczęsny romans i rozwód
Wkrótce później żądny sławy Jakimowicz trafił do programu "Big Brother", gdzie nawiązał romans z Jolantą Rutowicz. Ta relacja budziła sporo kontrowersji, zwłaszcza, że aktor był jeszcze wtedy mężem Sarapaty.
Romans z Jolą nie przetrwał próby czasu. Po kilku miesiącach Rutowicz z hukiem rzuciła Jakimowicza i medialnie poniżyła go. Gwiazdka oskarżyła go o chorobliwą zazdrość, opowiadając w wywiadach, jak była przez niego śledzona.
Niedługo później Joanna Sarapata wniosła pozew o rozwód.
Rozwiedli się na początku 2010 roku bez dramatów i medialnej burzy. Dziś utrzymują ze sobą przyjacielskie stosunki, głównie ze względu na syna.
Nowa żona
W 2014 roku Jakimowicz zapowiadał "wielki powrót". Miała powstać trzecia część "Młodych wilków", od których aktor całe życie odcinał kupony. Jednak mimo zapowiedzi film nadal nie powstał. Za to w życiu prywatnym wszystko wydaje się układać dobrze.
W 2016 roku Jakimowicz ożenił się z młodszą od siebie Katarzyną. Jego żona nie jest związana z show-biznesem. Zdaje się, że przy niej aktor się ustatkował. W dodatku zapewnia, że obecna partnerka dogaduje się z jego byłą żoną:
- Obecna moja żona Kasia i była Joanna znają się i naprawdę lubią. Tworzymy fajną rodzinę – przekonywał aktor w wywiadzie.
Kontrowersyjne wypowiedzi
W życiu zawodowym nie jest jednak tak dobrze. Jakimowicz słynie z ksenofobicznych i homofobicznych wypowiedzi. Poparł Zofię Klepacką i głosił hasło "Poland not Polin". Z powodu swoich działań nie tylko jest wyśmiewany w środowisku aktorskim, lecz także stracił rolę w serialu dzień przed rozpoczęciem zdjęć:
- Miałem jutro zacząć serial. To nie jest tak, że to miała być rozmowa, że to będzie za miesiąc; nie, już wszystko było przygotowane. Ja miałem na jutro umówiony samochód, że mnie odbiera o 6 rano sprzed domu, miałem tekst, wszystko. I dzwoni do mnie o 17 dzień wcześniej moja agencja i mówi: "Jarek, oni rezygnują z ciebie, przez twoje wypowiedzi" – żalił się na youtube'owym kanale.
Aktor jednej roli
Dziś Jakimowicz kończy 50 lat i wydaje się wieść szczęśliwe życie u boku żony. A kariera… no cóż. Być może kiedyś aktor doczeka się kontynuacji "Młodych wilków".
- To film, na którym wychowało się całe pokolenie - powiedział Jakimowicz w wywiadzie. Ma rację. Pewnie trzecia część znowu przyciągnęłaby do kin tłumy widzów.