Jarosław Kret: "Jestem tym faktem przerażony!"
None
Jarosław Kret
Głośne rozstanie i nowy związek Jarosława Kreta jest szeroko komentowany w mediach.
Sam pogodynek i jego nowa narzeczona nie zabierają zbyt często głosu w tej sprawie. Ostatnio zostali jednak poddani próbom. Beata Tadla dowiedziała się, że jej mąż nie chce rozstać się polubownie, jak wcześniej ustalili, i w sądzie zamierza domagać się alimentów i ich wspólnego domu.
Pod obstrzałem znalazł się również Jarosław Kret. Jego była partnerka wraz z matką obrzuciły go publicznymi oskarżeniami o kłamstwo, tchórzostwo i bark należytej opieki nad synem.
Telewizyjna gwiazda nie komentuje szerzej tych zarzutów. Uparcie twierdzi, że chce te sprawy załatwić jedynie w kręgu osób bezpośrednio nimi zainteresowanych. Jest jednak przerażony faktem, że w konflikt z byłą partnerką została wciągnięta jego matka.
Małgorzata Kosturkiewicz
Małgorzata Kosturkiewicz, była partnerka Jarosława Kreta, zdecydowała się ostatnio przerwać milczenie i skomentować ich burzliwe rozstanie. W wywiadzie prasowym, którego udzieliła wspólnie z matką pogodynka, Dorotą Kret, przedstawiły swoją wersję wydarzeń.
Jarosław Kret
Obie panie na łamach Show zarzucają Jarosławowi, że je okłamywał. Przypomniały ubiegłoroczną Wigilię, której nie spędził z rodziną, gdyż - jak twierdził - źle się czuł. Dopiero później okazało się, że pogodynek był w tym czasie u Beaty.
Równie przykra sytuacja spotkała młodą mamę tuż po narodzinach Franka. Ojciec chłopca zniknął dwa dni przed porodem i nie było go przez kolejne dwa tygodnie.
Jarosław Kret
Kret jest zdruzgotany publicznymi oskarżeniami. - To, co ukazało się ostatnio na mój temat, to tylko stek kłamstw. Jestem przerażony tym faktem - oburza się w wywiadzie dla Na Żywo. To nie jedyna sytuacja, która dotknęła Kreta.
Jarosław Kret
Bolesny jest dla niego fakt, że w tym publicznym oskarżeniu po przeciwnej stronie stanęła jedna z najbliższych mu osób.
- Jestem przerażony, że została w ten konflikt między nami wmanipulowana moja matka, która jest starszą, schorowaną kobietą - wyznał tygodnikowi.
Jarosław Kret
Przykre fakty z życia Kreta Miały ponoć negatywnie odbić się na jego życiu zawodowym.
Romans z koleżanką z pracy, porzucenie dla niej swojej dotychczasowej partnerki i utrudnione kontakty z synkiem miały nie wpływać dobrze na jego wizerunek, a co za tym idzie - oglądalność.
- Już dostał głosy z TVP, że ta sytuacja nie jest mile widziana i ma koniecznie wyprostować ostatni skandal. Boi się o swoją jedyną pracę i dlatego zamierza się zastosować do wytycznych - mówił anonimowy informator Faktu.
Jarosław Kret
W najnowszym wywiadzie Kret zdementował plotki, według których osobiste sprawy miały przyćmić jego karierę. Wprost przeciwnie. Pogodynek chwali się, że jego program Polska według Kreta jest emitowany nie raz, a dwa razy w tygodniu. Mówi również o książkach, które zamierza wydać w najbliższym czasie.
Jarosław Kret
Co więcej, podróżnik twierdzi, że nadmiar obowiązków w ostatnim czasie nie pozwala mu na choćby kilku dni urlopu.
- Chwilami czuję się naprawdę zmęczony. Wtedy marzy mi się, żeby odpocząć parę dni. Ale ostatnie prawdziwe wakacje, jakie miałem, były jeszcze w czasach studenckich- żali się pogodynek.
Jarosław Kret
Przekonuje jednak, że w tym całym zamieszaniu stara się o jak najlepsze kontakty z 4-letnim Frankiem.- Podczas moich całodziennych dyżurów w TVP jeżdżę do mojego dziecka i wykradam kilka godzin dla niego ze swojego grafiku. Staram się spędzać z nim po kilka godzin. Cały czas widuję się ze swoim dzieckiem, bawię się z nim - przekonuje Kret. Zależy mu na synu, dlatego zapowiada, że będzie walczył o niego w sądzie, jeśli zajdzie taka konieczność.
Jarosław Kret, Beata Tadla
Jarosław Kret mówi, że nie ma zamiaru również bronić publicznie swojego imienia. - Chcę zachować klasę i nie zniżać się do pewnego poziomu i nie będę prać osobistych brudów na forum publicznym - zapowiada.
Zmienił też zdanie w kwestii afiszowania się ze swoim nowym związkiem. Na pytanie o ślub odpowiada zdawkowo. - Nic nie powiem na ten temat. To nasza tajemnica - mówi.
ms/bż