Świat mu się zawalił
- Byłem królem życia, radosnym i szczęśliwym, w telewizji pokazywałem, że wszystko jest w porządku. Aż nagle, ni stąd, ni zowąd, dowiedziałem się, że nie ma dla mnie już miejsca w mojej rzeczywistości. Że jutro nie będzie mnie w mojej pracy i że nie mam do niej powrotu - powiedział w rozmowie z magazynem "Dobry tydzień".
Tuż po zwolnieniu z telewizji, zajął się pisaniem kolejnej książki. Jednak po kilku miesiącach znowu doskwierała mu pustka. Zaczął izolować się od przyjaciół, zaszył się w domu i godzinami na zmianę spał i oglądał telewizję.