Jarosław Kret zdesperowany. Terapia ma mu pomóc wrócić do Beaty Tadli
[GALERIA]
Choć to on kilka miesięcy temu ogłosił w mediach, że rozstał się z Beatą Tadlą, wciąż nie może uporać się z tęsknotą za ukochaną. Jarosław Kret wierzy, że dziennikarka wybaczy mu zachowanie i da drugą szansę. Pogodynek korzysta również z pomocy psychologa.
Ponosi konsekwencje swoich czynów
Kiedy porzucił Beatę Tadlę, czuł, że potrzebuje więcej wolności i przestrzeni. Jednak był w błędzie. Już kilka tygodni po rozstaniu Kret wydzwaniał do byłej partnerki z nadzieją na powrót. Niestety, prezenterka była nieugięta i nie zamierzała drugi raz wchodzić do tej samej wody. Okazuje się, że Jarosław miewał częste huśtawki nastroju, które doprowadzały do przykrych sytuacji.
Dla ukochanej zrobi wszystko
Kret przypłacił rozstanie problemami zdrowotnymi. Ostatecznie zdecydował się skorzystać z pomocy psychologa.
- Jarek ma jeszcze nadzieję, że Beata wróci. Kocha ją i tęskni. Najszczęśliwszy jest, kiedy ona odbiera od niego telefon, albo gdy spotyka ją w pracy. Poszedł na terapię i nie opuszcza żadnej sesji z psychologiem. Chce udowodnić Beacie, że może się zmienić i powinna dać mu szansę - powiedział w rozmowie z "Na Żywo" znajomy prezentera.
Tafla lodu
Na razie Tadla jest nieugięta i nie zamierza zmieniać zdania. Być może zmieni swoje nastawienie, kiedy zobaczy, że terapia przynosi efekty i jej były ukochany jest innym człowiekiem. Na razie Jarosław Kret musi uzbroić się w cierpliwość.