Jarosław Kret, Beata Tadla z synem
Pochłonął go nowy związek z Beatą Tadlą, opieka nad jej synem Jankiem. Jarosław płaci na syna wysokie alimenty, bo 5 tysięcy złotych miesięcznie, ale bywa, że nie przychodzi na umówione spotkania. Zdarza się, że powierza opiekę nad Frankiem krewnym i znajomym. Bo jego kolejną wielką miłością jest praca i podróże - powiedział informator Na żywo.