Jason Mamoa przeżył chwile grozy. Jego odrzutowiec musiał awaryjnie lądować
Lokalna straż pożarna opublikowała zdjęcie aktora. "Zawsze miło spotkać fajnych ludzi" - napisali strażacy.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Jason Mamoa przeżył ostatnio chwile grozy. Jego prywatny odrzutowiec musiał awaryjnie lądować. W czasie lotu było podejrzenie, że zapalił się silnik samolotu.
ZOBACZ: Jason Mamoa gwiazdą "Kruka"
Aktor znany z filmu "Aquaman" opowiedział o tym na Instagramie.
- Pół godziny drogi z Palm Springs i samolot chciał się zapalić ... Wygląda na to, że lecimy.
Mamoa, który zagrał również w "Grze o tron" opublikował w mediach społecznościowych wideo z tego dnia. Na szczęście był to fałszywy alarm i nikomu nic się nie stało. Na miejscu natomiast pojawiła się lokalna straż pożarna. Po zakończeniu akcji, jeden ze strażaków zrobił sobie zdjęcie z Jasonem Mamoa.
Fotka pojawiła się na Instagramie.
- Zawsze miło spotkać fajnych ludzi - brzmi podpis pod zdjęciem.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Po wszystkim aktor i jego przyjaciele mogli kontynuować podróż do Kalifornii.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.