Myśleli, że miłość zwalczy wszystko. Deląg odszedł rok po narodzinach syna
Paweł Deląg i Katarzyna Gajdarska byli kiedyś bardzo w sobie zakochani. Niestety chęć rozwijania kariery była dla aktora silniejsza. Doszło do rozstania.
Wszystko zaczęło się w krakowskiej szkole teatralnej. To właśnie tam Katarzyna Gajdarska i Paweł Deląg zobaczyli się po raz pierwszy. Między nimi natychmiast zaiskrzyło i aktorzy zbliżyli się do siebie. Oboje wierzyli, że ich miłość jest w stanie pokonać wszelkie przeciwności losu.
W końcu w 1992 r. na świat przyszło ich pierwsze dziecko Paweł Junior. Jak podaje magazyn "Na żywo", "wielka radość dość szybko ustąpiła miejsca typowym, domowym problemom. Bycie tatą okazało się wymagającym i zabierającym czas zajęciem".
Związek Pawła Deląga i Katarzyny Gajderskiej nie przetrwał
Gdy Paweł Junior miał rok, jego ojciec spakował walizki i wyjechał do Warszawy. Wkrótce po tym pojawił się w filmie Stevena Spielberga "Lista Schindlera". Później zarzucano aktorowi, że zaniedbał kontakt z dzieckiem. Paweł Deląg temu zaprzeczał.
- Od zawsze łączyły nas silne więzi, miałem z nim bardzo dobre relacje.
W 2019 r. ojciec z synem wystąpili w dokumencie "Zrodzeni do szabli", filmie wyreżyserowanym przez aktora.
Po rozstaniu z Katarzyną Gajderską kariera Pawła Deląga nabrała tempa. Równie szybko aktor zyskał miano amanta. "Zadurzał się szaleńczo, ba, nawet oświadczał" - podaje "Na żywo".
Jednak jego romanse nigdy nie trwały za długo. Niedawno media obiegła informacja, że Paweł Deląg ma jeszcze jednego 20-latniego syna. Jednak sam aktor nie chce na ten temat rozmawiać, broniąc swego prawa do prywatności.
Zobacz także: Deląg planuje kolejne dziecko? "Dobry pomysł"