Jenna Dewan i Channing Tatum rozwiedli się. Teraz walczą o dziecko
Jenna Dewan i Channing Tatum po raz kolejny spotkają się w sądzie. Choć są już rozwiedzeni, kością niezgody wciąż pozostaje kwestia opieki nad dzieckiem. Żadna ze stron nie zamierza odpuszczać.
Channing Tatum i Jenna Dewan byli małżeństwem przez prawie 9 lat. W kwietniu 2018 r. para ogłosiła separację, a kilka miesięcy później wznieśli pozew o rozwód, tłumacząc to niezgodnością charakteru. 19 listopada br. para oficjalnie się rozwiodła. Nie oznacza to jednak, że ot tak rozeszli się w zgodzie każde w swoją stronę. Wprost przeciwnie. Dopiero teraz rozpoczęła się prawdziwa walka.
ZOBACZ WIDEO: Rozwód tuż po ślubie? Kobiety boją się odejść, chociaż zostały zdradzone
Aktorzy mają jeszcze do podziału swój majątek. Czeka ich też rozprawa o opiekę nad dzieckiem. I już teraz wiadomo, że łatwo nie będzie.
Jak podaje "TMZ", Jenna była zaskoczona i poirytowana tym, że jej były mąż niespodziewanie złożył w sądzie wniosek o przedstawienie nowego planu spotkań z 6-letnią córką Everly. Aktorka twierdzi, że już wcześniej podpisała stosowne dokumenty, natomiast jej były partner utrzymuje, że zgodziła się tylko na część ustalonego harmonogramu. Jedynym sposobem na rozwiązanie tego konfliktu jest skierowanie sprawy do sądu.
Anonimowe źródła portalu podają, że chociaż Channing i Jenna mieli dokładny plan opieki, zdarzało się, że aktorka prosiła o jego zmianę, tłumacząc to zawodowymi zobowiązaniami. Tatum odmawiał jednak negocjacji.
Kością niezgody okazała się też jeszcze jedna kwestia, a mianowicie komunikacja. Gdy jedno z rodziców przebywa z Everly, musi codziennie pozwalać dziecku na rozmowę z drugim rodzicem przez FaceTime (komunikator do wideorozmów). Ponoć Channing nie wyrażał na to zgody, podobnie zresztą jak Jenna. Efekt? Żadne z nich nie wywiązywało się z ustaleń.
Przedstawicielka aktorki, Nicole Perna, zapewniła media, że "priorytetem Dewan zawsze było i nadal jest dobro jej córki". Coś nam się jednak wydaje, że to dopiero początek sądowych przepychanek. I to z pewnością nie pomaga 6-latce pogodzić się z rozstaniem rodziców.