Jennifer Aniston: każdego roku wydaje fortunę, aby zatrzymać czas
Ten zniewalający wygląd sporo kosztuje
Patrząc na jej najnowsze zdjęcia trudno nie oprzeć się wrażeniu, że czas był dla niej bardzo łaskawy. Dziś Jennifer Aniston wygląda niemal tak samo jak wtedy, gdy wcielała się w postać Rachel w kultowym serialu "Przyjaciele".
48-letnia gwiazda to wciąż jedna z najseksowniejszych kobiet świata i jak się okazuje, nie jest to jedynie zasługa tzw. "dobrych genów". Hollywoodzka aktora na zabiegi upiększające przeznacza ogromne pieniądze!
Zobaczcie naszą galerię!
Jennifer Aniston w 2000 (z lewej) i 2017 roku (z prawej)
Jak obliczył dziennik "Daily Mail", Jennifer Aniston od 2000 roku wydała około 6 milionów złotych na różnorodne zabiegi upiększające, mające na celu zatrzymać zgubny wpływ czasu. Na tę kwotę składają się m.in. wynajęcie profesjonalnego trenera fitness, kupno drogich preparatów i opłacenie wyspecjalizowanych zabiegów kosmetycznych.
Nie ma jednak nic za darmo
Wychodzi na to, że aktorka wydała do tej pory ponad milion na dietę, pół miliona na twarz, ponad 3 miliony na nogi, 600 tysięcy na włosy, 160 tysięcy na opaleniznę, 60 tysięcy na makijaż i drugie tyle na zabiegi na czoło. Gwiazda zainwestowała też w operacje nosa i biustu. Ich łączny koszt wynosi 125 tysięcy złotych.
Inwestycja się opłaciła?
Specjaliści z "Daily Mail" oszacowali, że każdego roku upiększające triki kosztują Jennifer Aniston ok. 350 tysięcy złotych. Aktorka sięgnęła też ponoć po pomoc chirurgów plastycznych. Dzięki temu na tegorocznej ceremonii rozdania Oscarów Jennifer wyglądała równie dobrze jak w 2000 roku, gdy na czerwonym dywanie pozowała u boku Brada Pitta. Dobrze ulokowane pieniądze?