Jennifer Garner - kolejna gwiazda skusiła się na botoks?
GALERIA
Polskim widzom znana jest z serialu "Agentka o stu twarzach" oraz z filmów, w których wystąpiła m.in. u boku męża, Bena Afflecka. Jennifer Garner ("Pearl Harbour", "Daredevil") jest oddaną matka trójki dzieci i zdaje się młodnieć w oczach.
45-latka na premierze filmu "The Tribes Of Palos Verdes" w Los Angeles przykuła uwagę swoją nienaganną figurą oraz... nienagannie gładką twarzą. Czy aktorka dołączy do tych hollywoodzkich gwiazd, które walczą z upływem czasu za pomocą botoksu?
Trudno nie zauważyć zmiany w wyglądzie
Jennifer Garner w ostatnim roku miała wiele powodów do stresu. Na jaw wyszedł romans jej męża, Bena Afflecka, z opiekunką ich trójki dzieci. Aktorka zdecydowała się na separację, ale unikała publicznego oskarżania męża i osobistych przepychanek na łamach brukowców. Pomimo rozpadu rodziny, Garner nie załamała się. Wręcz przeciwnie - wygląda lepiej niż parę lat temu.
Zmieniła się nie do poznania
Trudno nie odnieść wrażenia, że idealna twarz aktorki to rezultat pracy specjalisty medycyny estetycznej. Jeszcze parę lat temu Garner wyglądała bardziej naturalnie.
Piękna kobieta z klasą
Dzisiaj wygląda lepiej niż kiedykolwiek. W czasie, kiedy Affleck borykał się z uzależnieniem od hazardu i alkoholu, ona zajmowała się domem i dbała, żeby jej dzieci jak najmniej ucierpiały na rozstaniu z ojcem.
Żeby tylko nie przesadziła
Pozostaje mieć nadzieję, że piękna Jennifer Garner nie przesadzi z odmładzaniem i nie dołączy do takich gwiazd jak Meg Ryan czy Renee Zellweger, które operacjami plastycznymi zniszczyły swoją urodę.