Fani szydzą z jej pomysłu. "Bądź sobie bogata i zostaw nas w spokoju"
Jennifer Lopez chciała być na czasie i wymyśliła challenge, który miał zachęcić jej fanów do wspólnej zabawy. Gwiazda trochę się przeliczyła, bo w mediach społecznościowych dominują szyderstwa i krytykowanie jej pomysłu na odtworzenie sceny z kultowego teledysku.
Jennifer Lopez wymyśliła sobie #LoveDontCostAThingChallenge, by upamiętnić 20. rocznicę premiery teledysku do jej wielkiego hitu "Love Don’t Cost a Thing". Pierwszy singiel z płyty "J.Lo" długo utrzymywał się na listach przebojów, a teledysk pamiętają wszyscy, którzy 20 lat temu oglądali Vivę czy MTV.
W ramach #LoveDontCostAThingChallenge Lopez poszła na plażę i odtworzyła pamiętną scenę pozbywania się kosztowności. Maszerując z muzyką w tle wyrzuca okulary, zdejmuje płaszcz i ciska na ziemię, to samo robi z biżuterią. "Nie mogę się doczekać waszych wersji" – napisała w opisie klipu, który spotkał się z falą krytyki.
Lopez nie narzeka na brak fanów w mediach społecznościowych (tylko na Instagramie śledzi ją 139 mln ludzi), ale jej challenge wywołał zaskakująco dużo negatywnych emocji. W odpowiedzi na wyzwanie ludzie krytykują J.Lo za brak empatii i zachowanie bezmyślnej bogaczki, która może sobie do woli wyrzucać drogie okulary, ciuchy i biżuterię.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"J.Lo, czyli mamy iść na plażę i wyrzucać kosztowności? Czy wyzwanie polega na tym, żeby je później znaleźć, bo nie stać nas na zakup nowych?" – pytała jedna z fanek na Twitterze.
"Czyli chcesz, żebyśmy w czasie pandemii ruszyli na plażę, wyrzucali cenne rzeczy, a nasi przyjaciele mają to nagrywać?", "Proszę, przestań. Bądź sobie bogata i zostaw nas, zwykłych ludzi w spokoju" – piszą jej w komentarzach inni internauci.