Jennifer Lopez w bikini teraz i 22 lata temu. Widać różnicę?

Jennifer Lopez udowadnia, że można mieć 50 lat i twarz 32-latki oraz ciało 25-latki. Piosenkarka ma gładką buzię pozbawioną zmarszczek - nie działa na nią nawet grawitacja, co niedawno potwierdził chirurg plastyczny. Teraz JLo pochwaliła się figurą, a jej instagramowy profil zapełnił się komentarzami pełnymi pochwał. Wakacyjne zdjęcie Lopez polubiło 2,5 mln osób, a ponad 22 tysiące postanowiły skomentować fotkę.

Swój zachwyt wyraziły Lavern Cox, aktorka znana z serialu "Orange Is The New Black" i Khloe Kardashian, najmłodsza z Kardashianek. Nic dziwnego, Jennifer wygląda fantastycznie, mimo wieku oraz bliźniaczej ciąży na koncie.

Zobaczcie!

Jennifer Lopez wypoczywa nad Morzem Śródziemnym. Niedawno razem z rodziną zwiedzała Jerozolimę. Teraz czas na plażowanie.

Na instagramowym profilu JLo pojawiło się zdjęcie, do którego pozowała ubrana w krótką bluzę i dół od bikini. To ono rozbiło bank polubień i komentarzy.

W 1997 r. Lopez miała 28 lat. Była młoda, piękna, smukła. Wtedy nie trenowała tak intensywnie jak teraz, była więc drobniejsza. Obecnie, choć szczupła, jest wyraźnie umięśniona.

Rok 1997 był bardzo dobry dla JLo - premierę miał film "Selena", który otworzył jej drzwi do wielkiej kariery. Dwa lata później aktorka wydała swój pierwszy album. Od tamtej pory jest na szczycie.

W 2002 r. Jennifer Lopez nagrywała klip do utworu "I'm Gonna Be Alright". Wystąpiła w nim w bikini - białej górze i różowych szortach. Do tego szpilki, okulary z kolorowymi szkłami. Cóż, wówczas moda była nieco inna niż obecnie. Jednak jak na ówczesne standardy JLo wyglądała idealnie.

Piosenka z 2002 r. opowiadała o związku Jennifer z Seanem Combsem, czyli P. Diddym. Podczas kręcenia wideo Lopez była już żoną innego mężczyzny - Crisa Judda. Wkrótce jej życie prywatne znów miało stanąć na głowie. Trzy miesiące później gwiazda zaczęła widywać się z Benem Affleckiem.

W 2013 r. JLo założyła bikini, by nakręcić kolejny teledysk. Zdjęcia odbywały się na plaży na Florydzie. Lopez towarzyszył Pitbull. Aktorka i piosenkarka wyglądała pięknie w czarnym kostiumie, na który narzuciła lekkie wdzianko. Kreacja przypominała najsłynniejszą sukienkę, w jakiej kiedykolwiek pojawiła się Jennifer. Mowa oczywiście o słynnej kreacji od Versace z dekoltem sięgającym pasa.

Lata lecą, a Jennifer Lopez się nie starzeje. Wygląda inaczej niż dwie dekady temu, ale nie ma mowy o drastycznych zmianach. Geny, dieta, ćwiczenia i pomoc specjalistów od medycyny estetycznej, a nawet chirurgii zrobiły swoje.

Lopez od kilku lat bardzo skupia się na teningach. Nie wszystkim podoba się nowa sylwetka gwiazdy - jest znacznie bardziej atletyczna niż przed laty.

A jakie jest wasze zdanie?