Jerzy Zelnik zerwał kontakty ze swoim synem?

Jerzy Zelnik przeżywa ciężkie chwile. W czerwcu zmarła ukochana żona aktora, Urszula, która przez ostatnie trzy lata walczyła ze skutkami rozległego wylewu krwi do mózgu. Wcześniej odeszła matka Zelnika. Jedyne oparcie Jerzy miał w 33-letnim synu, Mateuszu. Niestety ich relacje uległy ostatnio pogorszeniu. Tabloid sugeruje, że aktor zerwał kontakty z synem.

Zelnikowie wydawali się tworzyć bardzo zgraną i kochającą się rodzinę. Po śmierci Urszuli między ojcem a synem zaczęło jednak dochodzić do konfliktów. Poróżniło ich podejście do spraw związanych z religią.

Mateusz od lat fascynuje się muzyką heavymetalową. Ojciec nigdy tego nie pochwalał, twierdząc, że zainteresowania syna są sprzeczne z wiarą katolicką. Podobno ostatnio zaczęło mu to jeszcze bardziej przeszkadzać.

Jerzy jest bardzo religijny, nie wyobraża sobie życia bez Boga. Mateusz za to jest zafascynowany ciężką muzyką gitarową, heavy metalem- powiedziała Faktowi osoba z otoczenia Zelnika.

Sytuacja wydaje nam się dość absurdalna. Czy to możliwe, by ojciec przestał rozmawiać z synem przez upodobania muzyczne? Jeśli to prawda, to mamy nadzieję, że Jerzy i Mateusz dojdą do porozumienia. Szkoda by było, gdyby ich rodzina rozpadła się przez tak błahą sprawę.