Jest decyzja sądu. Ogłoszono wyrok w sprawie Zimocha.
Tomasz Zimoch, sam rozwiązał umowę z Polskim Radiem. Sprawa trafiła do sądu. Gorzką decyzję Zimocha poprzedziło bezterminowe zawieszenie dziennikarza w obowiązkach służbowych. Stało się to po tym, jak publicznie zabrał głos na temat zmian w Polskim Radiu oraz odniósł się do sprawy Trybunału Konstytucyjnego.
PO 38 latach wspaniałej radiowej kariery, Zimoch zdecydował się rozwiązać umowę z winy pracodawcy. Wcześniej Polskie Radio samo bezterminowo zawiesiło komentatora sportowego w obowiązkach. Stało się to tu po tym, jak "Dziennika Gazeta Prawna" opublikował wywiad Zimochem, w którym komentator powiedział, co myśli o zmianach w Polskim Radiu i wokół Trybunału Konstytucyjnego.
Wcześniej doświadczonego dziennikarza wykluczono z ekipy relacjonującej Euro 2016 i igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro. Po głośnej decyzji komentatora Radio pozwało go do sądu, żądając 30 tys. zł odszkodowania za nieuzasadnione jego zdaniem rozwiązanie umowy. Zimoch nie był im dłużny, sam wystosował pozew, w którym domagał się oddalenia powództwa i przyznania mu odszkodowania. W 2019 roku Zimoch został posłem KO.
Anne Applebaum w "Prologu". Są trzy możliwe scenariusze dla Białorusi
Zimoch wygrał już proces z Polskim Radiem. Teraz Sąd Rejonowy dla Warszawy Żoliborz zdecydował, że Zimoch miał powody, by rozwiązać umowę z pracodawcą, ponieważ uniemożliwiano mu wykonywanie służbowych obowiązków. Sąd przyznał komentatorowi odszkodowanie w wysokości 30 tys. zł, czyli dokładnie tyle, ile ten zażądał.
- "To już drugi wygrany proces, licząc ten wytoczony przez Polskie Radio. Trudno nie mówić w takim kontekście o satysfakcji"- powiedział portalowi Wirtualnemedia.pl reprezentujący Tomasza Zimocha mec. Michał Fertak. Wyrok nie jest prawomocny. Polskie Radio może się od niego odwołać do sądu wyższej instancji. Czy zapłaci teraz Zimochowi odszkodowanie?