Jest młodszy od teściowej o cztery lata. Michał i Ola Żebrowscy opowiadają o swoim związku

Aleksandra Adamczyk, bo tak brzmi panieńskie nazwisko żony sławnego aktora, mimo młodego wieku gra w związku pierwsze skrzypce. Małżeństwem są od czerwca 2009 r., a ślub wzięli zaledwie po roku narzeczeństwa. Ola miała wówczas 21 lat, a Michał 36.

Co zaskakujące, miłość przyszła w momencie, gdy Michał myślał, że zostanie wiecznym kawalerem.

- Małżeństwo przyszło do mnie w momencie, gdy myślałem: "trudno, nie wyszło. Będę samotnym aktorem. Nic, tylko palnąć sobie w głowę z samotności i frustracji - wspominał Żebrowski w "Dzień Dobry TVN".

Ola nie pamięta pierwszych spotkań z Żebrowskim, bo była małym brzdącem. Zapamiętała go jednak jako 18-letnia dziewczyna, która pomagała mu w angielskim. Przyznaje jednak, że sława w żaden sposób jej nie zaimponowała.

- Nie zrobił na mnie żadnego wrażenia, był dla mnie starym dziadem.

Michał mówi do Oli mamy po imieniu, bo dzielą ich tylko cztery lata różnicy. Jak twierdzi, jego małżonka natomiast zawsze była dojrzała, bo wychowywała się w dużej rodzinie z siedmiorgiem rodzeństwa. Imponuje mu także to, że w przeciwieństwie do fanek, Ola nigdy nie widziała filmów z jego udziałem, a do jego sławy miała stosunek co najmniej... mocno zdystansowany.

Para udowadnia, że sława i wiek to rzeczy drugorzędne, a to, co wpływa na jakość związku, to podobieństwo charakterów. Oboje wolą ciszę i spokój od zgiełku miasta. Mieszkają w uroczym domu i częściej niż w centrum Warszawy, fani mogą podziwiać ich na Instagramie, gdzie żona Michała prowadzi ich profil.