"Jesteś płaska jak deska". Renata Kaczoruk celowo sprowokowała hejterów. Swoją postawą pomogła wielu dziewczynom
Renata wiedziała jakiej reakcji może się spodziewać, gdy wrzucała zdjęcie w bikini do sieci. Potraktowała to jako okazję do wywołania dyskusji na ważny temat. - Warto było dostać po du...e od hejterów. Zrobiłam to dla innych dziewczyn - wyznała Kaczoruk w rozmowie z WP Gwiazdy.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Renata Kaczoruk od początku swojego bywania na salonach nie miała łatwo. Kręta droga przez show-biznes to zmora niemalże każdej modelki. Pamiętamy ją z czasów TVN-owego hitu "Azja Express", kiedy z biegiem odcinków traciła na sympatii widzów. I choć wtedy złośliwi mówili o niej "Żenulka", to dzisiaj to Renata przez wielkie R. Swoją popularność przekuła w pomoc słabszym od siebie. - Nie pierwszy raz słyszę niepochlebne komentarze na temat mojego wyglądu - słyszymy w rozmowie z modelką.
Kaczoruk edukuje Polki: "Nie wolno się głodzić. To zabójstwo dla metabolizmu!"
Niewinne zdjęcie
Wszystko zaczęło się od zdjęcia w bikini znad polskiego morza. Po zakończonym festiwalu Opener 2018, Renata Kaczoruk postanowiła nieco dłużej zabawić nad Bałtykiem. Upajając się trwającą chwilą, wrzuciła zdjęcie z łódki, na którym wdzięczyła się przed obiektywem fotografa. I pozornie nic nie wskazywało na to, że zdjęcie półnagiej modelki w sieci może jeszcze kogokolwiek szokować. Gdyby nie pewien szkopuł.
- Wrzucając takie zdjęcie wiedziałam, czego mogę się spodziewać. Nieprzypadkowo narysowałam sobie serduszko w okolicy bikini. To dla mnie bardzo ważny temat - zdradziła nam Renata.
Udało się! Hejterzy sprowokowani, a temat poniósł się po sieci niczym wirus.
- Jesteś płaska jak deska
- Na krosty najlepsza jest maść. Nie przejmuj się, może jeszcze urosną... - atakowali w komentarzach hejterzy.
Renata nie zwlekała z odpowiedzią. - Zastanawiałeś się kiedyś, jak można zmienić świat na trochę lepszy? Jednym ze sposobów jest uśmiech. Taki bezinteresowny, przyjazny gest może poprawić dzień tobie i innym. Jeśli coś cię w twojej rzeczywistości gniecie lub smuci - nie poprawi tego "bolesny" komentarz pod zdjęciem odległej osoby na Instagramie... Tak jak jej życia nie poprawi operacja biustu. Za to twoje słowo może ją zranić. Poprawy nastroju życzę - odpowiedziała na obelgi pod swoim zdjęciem.
Heroiczna postawa
W czasach, kiedy na ulicach całej Polski maszerujemy z manifestami w obronie praw kobiet, wydawać by się mogło, że publiczne roztrząsanie rozmiaru miseczki biustonosza znanej modelki to zwyczajnie obciach. Niestety. Wystarczy kilka minut na Instagramie, żeby dowiedzieć się, że frustratów nie brakuje. Renata Kaczoruk dała przykład tego, że siedzenie z założonymi rękoma nic nie daje. Modelka nadstawiła karku, pokazując innym dziewczynom, że nie ma jej pozwolenia na hejt.
- Pierwszy raz z takim zachowaniem zetknęłam się kiedy zaczęłam przygodę z show-biznesem. Tutaj głośne ocenianie czyjejś fizyczności jest na porządku dziennym. Od lat pielęgnuję w sobie akceptację siebie. To jest czasem trudne, ale konieczne, żeby czuć się ze sobą szczęśliwym. Nawet będąc odpornym na krytykę, po którymś komentarzu zapali ci się lampka: kurczę, a może powinnam coś zmienić? Ale chciałabym pomóc innym dziewczynom. Ja jestem dojrzałą, dorosłą osobą. Nie pierwszy słyszę niepochlebne komentarze na temat mojego wyglądu. Wielokrotnie byłam traktowana przedmiotowo. Nie pogodziłam się z tym, ale wiem jak się do tego zdystansować. Jednak pisze do mnie wiele młodych osób, które taki komentarz mógłby wpędzić w głębokie kompleksy - opowiada nam Renata Kaczoruk.
Walka z wiatrakami
Renata Kaczoruk to 32-letnia modelka, która jak sama przyznaje - czuje się spełniona zawodowo, a świat mody i show-biznesu nie ma przed nią tajemnic. Jednak jak sama zauważa, od lat bezskutecznie walczy się o jedno: o wzajemny szacunek. I choć lata pracy zawodowej uodporniły ją na stres, krytykę i presję branży, to gorzkie słowa zawsze bolą tak samo.
Renata jednak nie użala się nad sobą. W końcu spodziewała się, że będzie oceniana - to część jej pracy.
- Modeling pomógł mi zaakceptować moje ciało, moją fizyczność. Trochę odbiegam od normy, od przeciętnego wzrostu, budowy ciała, rozmiaru biustu czy długości rąk. Mogę wymieniać bez końca. Każda dziewczyna przechodzi tę drogę - zastanawia się czy jest ładna, porównuje się do kobiet uważanych za piękne, bardzo dotkliwie przeżywa każdy komentarz na temat swojej urody - uczy się własnej akceptacji swojego wyglądu. Ja też to przechodziłam. Chcąc odpowiadać na czyjeś oczekiwania można się tylko pogubić. Ważne, żeby nie pozwolić się uprzedmiotowić. Nie jesteśmy lalkami, nie służymy nikomu za maskotki - tłumaczy dalej w modelka.
NIE medycynie estetycznej pod presją
Mimo kompleksów i niedoskonałości, które początkowo doskwierały modelce, ta nigdy nie zdecydowała się na medycynę estetyczną. W walce o autentyczność, nie pozwoliła zaszczuć się ludziom, którzy wymagali od niej konkretnych rozmiarów. Mimo tego, że nie ma nic przeciwko zabiegom poprawiającym urodę, sama nie chce po nie sięgać.
- Nie mam potrzeby zmieniania swojego ciała. Nie chcę, żeby presja innych osób spowodowała, że postanowię dać się zoperować - dla kogoś, nie dla siebie. Bronię się przed wpływem takich ocen - mówi nam Renata.
To kolejny dobry przykład, który Kaczoruk chce wpoić młodym dziewczynom.
- W moim wypadku wygląd to narzędzie mojej pracy. Jest to więc kluczowa sprawa. Ale nie uważam, że to powinna być pierwsza rzecz, o której myśli każda młoda dziewczyna rano. Powinna przede wszystkim ładować energię w swoje zainteresowania i pragnienia, a nie spełnianie oczekiwań względem jej fizyczności - przestrzega modelka.
"Takie komentarze mogą zabić"
Renata swoją prowokacją na Instagramie pokazała, jak w dalszym ciągu okrutni potrafią być ludzie. I choć sama wie, jak uporać się z negatywną krytyką, to jest świadoma, że są ludzie słabsi od niej, którzy mogą nie podołać w walce o samego siebie. Każdego dnia dostaje wiadomości od nastolatek, które nie potrafią uporać się ze swoją fizycznością. Brak reakcji na hejt, to dawanie przyzwolenia na ubliżanie innym. I kiedy wiele gwiazd po otrzymaniu obraźliwego komentarza użala się nad sobą, Renata postanowiła ogłosić ogólny sprzeciw. Tuż pod hejterskimi komentarzami pojawiło się mnóstwo podziękowań. Nie przesadzimy, jeżeli napiszemy, że taka postawa może uratować życie osobom, które gorzkie słowa biorą sobie do serca.
- Każdy zaczyna od siebie i od tego co sam może zrobić. Takie słowa otuchy często są pomocne, potrafią podbudować. Bardziej inwestowałabym we wsparcie, w to, żeby doceniać młodych ludzi, niż uczyć ich walczyć. To trudne zadanie, ale nie niemożliwe. - podsumowała Kaczoruk.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.