Z miłości do rodziny
Aktorskie małżeństwo po pojawieniu się na świecie ich synów, zdecydowało że najważniejsza jest rodzina. Obydwoje zrezygnowali z kariery, oddając się wychowaniu dzieci. - Chciałabym, żeby moje dzieci i mój partner, niezależnie od tego, czy mamy akurat lata tłuste czy chude, zawsze mieli świadomość, że są w naszym domu ludzie, którzy się kochają - mówiła Brodzik w jednym z wywiadów.
Jednak po czasie okazało się, że całkowita rezygnacja z gry w filmach i serialach nie była zbyt dobrym pomysłem, tym bardziej, że para ma spore wydatki. Kilka lat temu Brodzi i Wilczak zaciągnęli wysoki kredyt we frankach, by móc kupić apartament na warszawskim Wilanowie. Również dzieci wymagają sporych nakładów finansowych, ponieważ uczęszczają do prywatnej szkoły, gdzie miesięczne czesne za ucznia wynosi 1350 zł.