W pogoni za karierą
Brodzik po roku wróciła na plan zdjęciowy serialu "Nad rozlewiskiem", w którym grała główną rolę. Choć rzadko bywała w domu, nie przeszkadzało to Pawłowi. Wziął na swoje barki wychowanie synów oraz prowadzenie domu. Niestety, z czasem coraz rzadziej dostawał propozycje nowych ról. Zaczęła w nim narastać frustracja. Na szczęście Joanna wykazała zrozumienie i dodawała Wilczakowi otuchy w trudnych chwilach.
- Joasię bardzo to bolało. Dla niej najbardziej liczy się rodzina, aktorstwo jest mniej ważne. Przeprowadziła z nim wiele rozmów, wspierała jak umiała - powiedziała przyjaciółka aktorki w rozmowie z magazynem "Świat i Ludzie".