Joanna Koroniewska pogodzi się z ojcem?
Nie miała łatwego dzieciństwa
Joanna Koroniewska nie ukrywała nigdy, że jej dzieciństwo i lata wczesnej młodości nie były usłane różami. Aktorkę wychowywała samotna mama, brakowało pieniędzy. Ojciec gwiazdy opuścił żonę i córkę.
W 2014 roku jego siostra, Anna opowiedziała co nieco o tej sytuacji. Według jej relacji tata Joanny wyjechał do Niemiec do pracy. Otrzymał tam status uchodźcy politycznego. Nie był obecny przy narodzinach córki, ale, jak twierdzi pani Anna, wysyłał na utrzymanie dziecka pieniądze. Podobno to mama aktorki zadecydowała, że zostanie z córką w kraju.
Kiedy Koroniewska była bardzo młoda, jej mama zmarła na raka szyjki macicy.
- Miałam 22 lata, gdy zmarła moja mama. To ważny okres w życiu kobiety, kiedy wychodzi ona z domu, gdy poznaje mężczyzn, gdy nie wie, w którą stronę ma iść. Ja miałam szczególnie ciężką sytuację, bo nie mam rodzeństwa, nie wychowałam się z ojcem więc tak naprawdę mama była moją jedyną ostoją - mówiła w jednym z wywiadów.
Ta tragedia nie zbliżyła jej jednak do ojca. Skąd więc doniesienia o możliwości pogodzenia się?