Joanna Koroniewska pokazała wiadomość od widza. "Co trzeba mieć w głowie?"
Przed erą mediów społecznościowych Joanna Koroniewska przez wiele lat była gwiazdą "M jak miłość". Dziś jest bardziej influencerką niż aktorką. Razem z mężem prowadzi w sieci popularne rozmowy z celebrytami, które przyciągają do niej setki tysięcy widzów. Niestety ceną za taką sławę bywa hejt w najgorszym wydaniu.
Joanna Koroniewska-Dowbor już od 2 lat prowadzi z mężem cykl wideorozmów "Domówka u Dowborów". Ostatnio gościli u siebie na streamie Mateusza Damięckiego, Piotra Gąsowskiego i Igora Leonova. Było sporo mówienia o Rosji i wojnie w Ukrainie. Frekwencja widzów i słuchaczy jak zwykle dopisała (profil Koroniewskiej na Instagramie śledzi ponad 640 tys. osób, a Dowbora prawie ćwierć miliona). Niestety nie wszyscy byli przyjaźnie nastawieni.
"Życzę ci śmierci. Serio. Hehe" – wiadomość o takiej treści Koroniewska otrzymała po ostatniej "Domówce u Dowborów". Celebrytka postanowiła podzielić się tym ze swoimi fanami, co wywołało lawinę komentarzy.
"Jak widać nieustannie przybywa nam 'fanów'?! Ciekawe, za co tym razem obrywamy?? I co ma w głowie ten człowiek?? A może tak go rozwścieczyła nasza wczorajsza rozmowa" – pisała Koroniewska.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Ludzie w komentarzach pod jej wpisem łapali się za głowę i namawiali, by Koroniewska zgłosiła to jako groźbę karalną.
Niestety obrzydliwy hejt to nie jedyny problem, z którym Koroniewska i jej mąż spotykają się w sieci. Ostatnio opowiedziała na InstaStories, że na Instagramie przybyło jej obserwujących, którzy wyglądają jako trolle Putina. Każdy profil został założony 2-3h wcześniej, miał po kilka wpisów, zero "lajków" i nazwiska pisane cyrylicą. Koroniewska nawet nie próbowała się dowiedzieć, jakie zamiary mają te "osoby" i od razu zaczęła blokować i zgłaszać takie konta.
Nie tylko Cichopek i Hakiel. Te rozstania gwiazd zszokowały Polaków
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski