Joanna Krupa dostanie 2 miliony za ślub!
Joanna Krupa (34 l.) i jej narzeczony Romain Zago (41 l.) od dawna planowali stanąć na ślubnym kobiercu. Jak dowiedział się Fakt, para uczyni to jeszcze w tym roku i to przed kamerami kolejnego sezonu programu The Real Housewives. Gwiazda zarobi na tym aż 2 miliony złotych!
W ubiegłym roku modelka wzięła udział w programie The Real Housewives of Miami, który został nakręcony dla amerykańskiej stacji Bravo, a w Polsce znany jest pod tytułem Dżoana i jej przyjaciółki z Miami.
Za pokazanie życia swojego i swoich najbliższych gwiazda otrzymała wówczas pół miliona dolarów, czyli ponad półtora miliona złotych. Teraz Krupa może liczyć na jeszcze więcej. Jak dowiedział się Fakt, producenci show zaoferowali gwieździe 100 tys. dolarów podwyżki za udział w następnym sezonie.
Gaża Joanny może więc wynieść prawie dwa miliony złotych. Warunek jest jeden - w show pokazane zostaną przygotowania do jej ślubu z amerykańskim biznesmenem, a następnie sama ceremonia. W związku z tym Krupa i Zago mają być głównymi bohaterami show. Nagrania będą odbywać się na dwóch wybrzeżach USA - w Miami i Los Angeles.
Już przed poprzednią serią programu mówiło się, że możemy w nim zobaczyć ślub polskiej gwiazdy. Jednak do tego nie doszło. Ponoć wina leżała po stronie producentów The Real Housewives.
Czekamy, bo nie wiemy, czy produkcja da radę pokazać nasz ślub jeszcze w tym sezonie. Jeśli okaże się, że nie zdążą, to będziemy musieli przełożyć termin na później. Musimy czekać, aż produkcja zadecyduje, co jest najlepsze dla show - mówiła w kwietniu ubiegłego roku Krupa.
Wygląda na to, że teraz wreszcie zobaczymy, jak modelka zostaje panią Zago. Dwa miliony złotych na nową drogę życia na pewno jej się przydadzą!
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski