Klasyka
Joanna Kulig jest gwiazdą nowego miniserialu produkcji Netfliksa "The Eddy". Produkcja ma swoją światową premierę na platformie w maju, ale widzowie festiwalu Berlinale mogli go już zobaczyć. Joanna Kulig była na miejscu, by promować obraz. Dzięki czemu mogliśmy zobaczyć naszą gwiazdę, która na co dzień raczej stroni on blichtru i czerwonych dywanów. Jak wypadła?
Rozchwytywana
Po świetnej roli Zuli w "Zimnej wojnie" nominowanej do Oscara, każdy zastanawiał się, jak teraz Joanna Kulig pokieruje swoją karierą. W dodatku niedługo po nominacji Joanna została po raz pierwszy mamą. Z oczywistych względów musiała przystopować nieco z pracą. Na szczęście tak wielki talent obroni się sam. Szybko została zaangażowana do francuskiej produkcji "The Eddy".
"The Eddy" to dramat muzyczny osadzony w wielokulturowej rzeczywistości współczesnego Paryża. Jego akcja toczyć się będzie wokół jednego z paryskich klubów. To opowieść o jego właścicielu, członkach grającego tam na stałe zespołu i otaczającym ich, tętniącym życiem mieście.
Z producentem Olivierem Bibasem
Joanna Kulig wcieli się w Maję - kobietę o niezwykłym głosie, borykająca się z problemem alkoholowym. Gdy śpiewa, znajduje się w centrum uwagi, a oczy wszystkich są zwrócone na nią. Poza sceną czuje się zagubiona, niepewna kierunku, w którym zmierza jej życie. W obecnej sytuacji zdaje się, że nie pozostaje jej nic innego, jak dołączyć do zespołu Elliota, któremu od czasu do czasu partneruje, mimo że do tej pory opierała się podjęciu tej decyzji.
Z Amandlą Stenberg, Andre Hollandem
Tego wieczoru Joanna Kulig miała na sobie asymetryczny garnitur w swoim ukochanym kolorze - czerni. Aktorka lubi klasyczne, eleganckie kreacje, ponadczasowe kroje i połączenia. Stroni od wymyślnych fryzur, mocnego makijażu czy zbędnych dodatków. Do czarnej kreacji dobrała biżuterię Diora.
Za reżyserię serialu "The Eddy" odpowiadają nagrodzony Oscarem Damien Chazelle ("La La Land"), laureat Emmy Alan Poul ("Opowieści z San Francisco"), Houda Benyamina ("W pogoni za marzeniami") i Laïla Marrakchi ("Le Bureau des Légendes"), więc mamy nadzieję, że to początek wielkiej międzynarodowej kariery Joanny.