Joanna Kulig jednak nie urodziła w drogiej klinice
Aktorka niedawno po raz pierwszy została mamą. Jak podawały media, miała urodzić w drogiej prywatnej klinice. Weronika Rosati zdementowała te informacje.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Poród w szpitalu Cedars-Sinai Medical Center w Los Angeles kosztuje 20 tys. dolarów. Podobno rodziły tam Alicja Bachleda-Curuś i Weronika Rostai. Ta druga miała polecić klinikę Joannie Kulig.
Zobacz także: Oscary 2019: Joanna Kulig komentuje przegraną "Zimnej wojny"
Rosati, która pojawiła się ostatnio w studiu oscarowym Plejady, zdementowała te informacje. Powiedziała, że nie jest przyjaciółką Joanny Kulig, i że nie rodziły w klinice, o której pisały media:
- Przyjaźń to jest duże słowo. My po prostu się znamy. Znamy się tak, jak znamy się z innymi aktorkami. Akurat ona zapytała mnie o jakieś rady i parę wskazówek. Wszystko, co przedrukowują gazety, jest nieprawdą – powiedziała, po czym kontynuowała – Ani ona, ani ja nie rodziłyśmy w tym szpitalu, o który nas się podejrzewa.
Rosati przyznała, że rozmawiała z Kulig przed jej porodem:
- Jak się widziałyśmy, ani razu nie rozmawiałyśmy o Oscarach i "Zimnej wojnie". Rozmawiałyśmy parę godzin tylko o dzieciach – powiedziała.
Aktorka ceni w Joannie Kulig to, że mimo całego szumu wokół jej osoby, potrafi trzeźwo podejść do sytuacji i ma jasno ustalone priorytety:
- To jest dziewczyna twardo stąpająca po ziemi, dla której najważniejszy jest dom i rodzina. To wszystko jest dla niej dodatkiem. Ona jest osobą o wielkim sercu, o ogromnej wrażliwości, która mimo to jest twardą sztuką. Jest wspaniałą aktorką, która kocha swój zawód i myślę, że ona się skupia na tym, co jest ważne. Właśnie została mamą i wiem, że to jest teraz w centrum jej zainteresowania - powiedziała Rosati.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.