Joanna Moro pokazała się bez grama makijażu. "Ale zmarchy!"
Joanna Moro nie wstydzi się swojego ciała i często pokazuje się fanom w pełnej krasie. Można śmiało powiedzieć, że aktorka nie ma żadnych kompleksów. Dowód? Nawet zmarszczki nie robią na niej żadnego wrażenia. No, może wywołują tylko wesołość!
Joanna Moro należy do gwiazd, które z jednej strony mocno promują aktywny i zdrowy tryb życia, z drugiej nawołuje do akceptacji siebie i swojego ciała. Wydaje się, że aktorka znalazła złoty środek.
Sama wygląda świetnie i nie waha się tym chwalić. Poza tym cielesność nie jest dla niej żadnym tematem tabu. Co więcej, Moro jest znana z tego, że śmiało odkrywa swoje ciało.
Joanna Moro wyznaje: "Mąż lubi moje nagie zdjęcia"
Na komentarze zniesmaczonych reaguje z przymrużeniem oka, ale nie ma zamiaru się niczego wstydzić. Stawia na naturalne piękno. Ewidentnie wychodzi z założenia, że każdy element ludzkiego ciała jest piękny. Nawet jeśli ma mankamenty.
Zmarszczki trudno nazwać w tym kontekście mankamentem, to naturalna oznaka upływu czasu, której jedni się wstydzą, inni nie. Do tej drugiej grupy należy zdecydowanie Joanna Moro, która wręcz się nimi chwali. Także tymi, które ma od… słońca.
"Ale zmarchy!!! I kto mnie teraz będzie chciał… I co ja zrobię, że uwielbiam słońce, wiatr i fale… Niestety jak widać, cera tego nie znosi", pisze na Instagramie. Załączone zdjęcia pokazują jednak wyraźnie, że wstydzić się nie ma czego. Wręcz przeciwnie, zmarszczki dodają Moro uroku.
A jak wam się podoba w takiej naturalnej odsłonie?
Trwa ładowanie wpisu: instagram