Joanna Przetakiewicz: nie robiłam sobie nagich fotek. Te z "Playboya" wystarczą
W nowym odcinku "5 głębszych" pojawiła się polska milionerka i dyrektorka domu odzieżowego, "LaMania". W programie dzieli się intymnymi wyznaniami na temat seksu, stosunku do małżeństwa i nowego partnera.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Polska przedsiębiorczyni od roku spotyka się z Rinke Rooyensem, holenderskim producentem i reżyserem programów rozrywkowych, oraz byłym mężem Kayah. Choć początkowo para nie pokazywała się publicznie, jakiś czas temu po raz pierwszy wspólnie udzielili wywiadu. Obydwoje zgodnie stwierdzili, że w końcu znaleźli prawdziwą miłość. Aż chciałoby się zapytać, kiedy ujrzymy ich na ślubnym kobiercu.
- Wierzę w instytucję małżeństwa, ale ja tego nie potrzebuję - odpowiedziała na pytanie, czy wkrótce zobaczymy ją w długiej białej sukni.
- Namawiam do tego wszystkich ludzi, ale dojrzała miłość to wspólne pasje, miłość i wsparcie. Dorosłym ludziom już mniej zależy na formalizacji związku. A nasz związek jest tak intensywny, że ja tego nie potrzebuję - dodała.
W programie padają również pytania o luksusowy dom budowany w Konstancinie, ale tu Przetakiewicz zaskoczyła prowadzącego:
- Zrezygnowałam z budowy domu. Kosztowało mnie to za dużo czasu i energii. Nie chcę pędzić przez życie bez tchu.
Oprócz tego Joasia mówi dlaczego nigdy nie robiła sobie nagich fotek i dlaczego wierzy w media społecznościowe. Na każdym kroku podkreśla, że największą wartością jest dla niej budowanie ciepłego ogniska domowego, natomiast SMSy, Instagram i What's App umożliwiają zacieśnienie ważnych relacji.
- Nasza pierwsza rozmowa (z Rinke) trwała trzy tygodnie. To było przed naszym pierwszym spotkaniem. Dziś z tych wiadomości można było stworzyć książkę.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.