Joanna Racewicz i Beata Tadla: taka przyjaźń się nie zdarza
Joanna Racewicz
Ostatnio nad Joanną Racewicz pojawiły się ciemne chmury. Prowadząca "Panoramę" została wezwana przed Komisję Etyki Mediów za niefortunną zapowiedź jednego z materiałów. Dziennikarka została poproszona o powściągliwość w swoich ocenach i emocjach.
W stresujących chwilach Racewicz mogła liczyć na przyjaciółkę z telewizji, która do tej pory nigdy jej nie zawiodła. Kolejny raz okazało się, że wsparcia Joannie udziela Beata Tadla.
Joanna Racewicz, Beata Tadla
Joanna Racewicz, Beata Tadla
Tadla była jedną z pierwszych osób, które odezwały się do pogrążonej w żałobie Racewicz.
Wspierała ją w tym trudnym momencie, gdy całkowicie zawalił się jej świat - powiedziała "Na żywo" znajoma obu dziennikarek.
Od tej chwili panie były niemal nierozłączne. Niedługo potem to Joanna pomagała podnieść się przyjaciółce po jej rozwodzie z Radosławem Kietlińskim.
Joanna Racewicz, Beata Tadla
Osoby pracujące z Tadlą i Racewicz nie kryją zdziwienia, gdy dowiadują się o łączącej je przyjaźni.
Zażyłość obu pań jest przedmiotem częstych komentarzy na Woronicza. I obiektem zazdrości. Bo w telewizji, gdzie każdy rywalizuje z każdym i nieraz czeka na potknięcie zawodowe kolegi, trudno o bratnią duszę - powiedział informator tygodnika.
Joanna Racewicz, Beata Tadla
Po odejściu z TVN panie pracują razem w Telewizji Publicznej. Tadla jest gospodynią "Wiadomości" TVP1, Racewicz prowadzi "Panoramę". Beata odnalazła na Woronicza miłość, związała się z Jarosławem Kretem.
Beata ma nadzieję, że Joanna też ułoży sobie życie. Namawia ją, by otworzyła się na nowe uczucie - twierdzi osoba z ich otoczenia.