Joanna Racewicz poddaje się zaskakującej terapii. "Moja krew świeci kolorami"
Nie cofnie się przed niczym, by zatrzymać czas! Joanna Racewicz postanowiła poddać się zaskakującej terapii, dzięki której, jak sama zapewnia, ma mnóstwo energii, czuje się zdrowiej i młodziej. Widać efekty?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
- UVL, wewnątrzżylna terapia światłem laserowym, zastrzyk energii lepszy, niż sto tabletek i urlop pod palmami. Technologia na miarę Nobla (1903 za metodę leczenia tocznia rumieniowatego). Moja krewkrew świeci kolorami - napisała gwiazda na Facebooku, chwaląc sie przy okazji fotorelacją z sali zabiegowej (pisownia oryginalna). - Głowa nie boli, katar jakby mniejszy, infekcja, co się wykluwała, poszła precz - podsumowała Joanna Racewicz.
- Pięć zabiegów to koszt 4 tys. zł. W ciągu roku trzeba zrobić dwie serie, czyli 10 zabiegów, co daje 8 tys. złotych - wylicza "Super Express".
Gwiazdy show-biznesu prześcigają się w tym, by zatrzymać upływający czas. Chwilami mamy jednak wrażenie, że przesadzają. Uważacie, że popularna dziennikarka powinna tyle inwestować w swoją urodę?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.