Joanna Racewicz zmieniła coś w swoim wyglądzie?

Często mówi się o tym, że wygląd dziennikarki nie jest w pełni dziełem natury. Nieraz zarzuca się jej, że zbyt mocno ingeruje w swój wizerunek, a przecież od zawsze była piękną kobietą. Na otwarciu wystawy "Dinozaury na żywo" Joanna Racewicz pojawiła się ze swoim synem, który próbował unikać błyskających fleszy. Dziennikarka niemal od razu przykuła uwagę fotoreporterów, którzy zauważyli pewną zmianę w w spojrzeniu gwiazdy. Racewicz założyła dość nietypowe kolorowe soczewki.

Prezenterka znana jest z doskonałego wyczucia stylu. Przyzwyczaiła nas do tego, że na salonach zawsze wygląda niezwykle stylowo i kobieco. Na prezentacji nowej warszawskiej ekspozycji, Racewicz postawiła na klasyczne zestawienia i prezentowała się bardzo elegancko. Na beżowy prosty płaszcz ubrała futrzaną, czarną kamizelkę, która nieco unowocześniła tę stylizację. Do takiego połączenia najlepiej prezentują się proste dodatki, na które postawiła popularna dziennikarka. Tym bardziej zastanowiający jest wybór takich niestandardowych, kolorowych soczewek, które nie do końca pasują do takiej klasycznej stylizacji.

Jak podoba się wam w takim wydaniu?

Często mówi się o tym, że wygląd dziennikarki nie jest w pełni dziełem natury. Nieraz zarzuca się jej, że zbyt mocno ingeruje w swój wizerunek, a przecież od zawsze była piękną kobietą. Na otwarciu wystawy "Dinozaury na żywo" Joanna Racewicz pojawiła się ze swoim synem, który próbował unikać błyskających fleszy. Dziennikarka niemal od razu przykuła uwagę fotoreporterów, którzy zauważyli pewną zmianę w w spojrzeniu gwiazdy. Racewicz założyła dość nietypowe kolorowe soczewki.

Prezenterka znana jest z doskonałego wyczucia stylu. Przyzwyczaiła nas do tego, że na salonach zawsze wygląda niezwykle stylowo i kobieco. Na prezentacji nowej warszawskiej ekspozycji, Racewicz postawiła na klasyczne zestawienia i prezentowała się bardzo elegancko. Na beżowy prosty płaszcz ubrała futrzaną, czarną kamizelkę, która nieco unowocześniła tę stylizację. Do takiego połączenia najlepiej prezentują się proste dodatki, na które postawiła popularna dziennikarka. Tym bardziej zastanowiający jest wybór takich niestandardowych, kolorowych soczewek, które nie do końca pasują do takiej klasycznej stylizacji.

Jak podoba się wam w takim wydaniu?

Często mówi się o tym, że wygląd dziennikarki nie jest w pełni dziełem natury. Nieraz zarzuca się jej, że zbyt mocno ingeruje w swój wizerunek, a przecież od zawsze była piękną kobietą. Na otwarciu wystawy "Dinozaury na żywo" Joanna Racewicz pojawiła się ze swoim synem, który próbował unikać błyskających fleszy. Dziennikarka niemal od razu przykuła uwagę fotoreporterów, którzy zauważyli pewną zmianę w w spojrzeniu gwiazdy. Racewicz założyła dość nietypowe kolorowe soczewki.

Prezenterka znana jest z doskonałego wyczucia stylu. Przyzwyczaiła nas do tego, że na salonach zawsze wygląda niezwykle stylowo i kobieco. Na prezentacji nowej warszawskiej ekspozycji, Racewicz postawiła na klasyczne zestawienia i prezentowała się bardzo elegancko. Na beżowy prosty płaszcz ubrała futrzaną, czarną kamizelkę, która nieco unowocześniła tę stylizację. Do takiego połączenia najlepiej prezentują się proste dodatki, na które postawiła popularna dziennikarka. Tym bardziej zastanowiający jest wybór takich niestandardowych, kolorowych soczewek, które nie do końca pasują do takiej klasycznej stylizacji.

Jak podoba się wam w takim wydaniu?

Często mówi się o tym, że wygląd dziennikarki nie jest w pełni dziełem natury. Nieraz zarzuca się jej, że zbyt mocno ingeruje w swój wizerunek, a przecież od zawsze była piękną kobietą. Na otwarciu wystawy "Dinozaury na żywo" Joanna Racewicz pojawiła się ze swoim synem, który próbował unikać błyskających fleszy. Dziennikarka niemal od razu przykuła uwagę fotoreporterów, którzy zauważyli pewną zmianę w w spojrzeniu gwiazdy. Racewicz założyła dość nietypowe kolorowe soczewki.

Prezenterka znana jest z doskonałego wyczucia stylu. Przyzwyczaiła nas do tego, że na salonach zawsze wygląda niezwykle stylowo i kobieco. Na prezentacji nowej warszawskiej ekspozycji, Racewicz postawiła na klasyczne zestawienia i prezentowała się bardzo elegancko. Na beżowy prosty płaszcz ubrała futrzaną, czarną kamizelkę, która nieco unowocześniła tę stylizację. Do takiego połączenia najlepiej prezentują się proste dodatki, na które postawiła popularna dziennikarka. Tym bardziej zastanowiający jest wybór takich niestandardowych, kolorowych soczewek, które nie do końca pasują do takiej klasycznej stylizacji.

Jak podoba się wam w takim wydaniu?

Często mówi się o tym, że wygląd dziennikarki nie jest w pełni dziełem natury. Nieraz zarzuca się jej, że zbyt mocno ingeruje w swój wizerunek, a przecież od zawsze była piękną kobietą. Na otwarciu wystawy "Dinozaury na żywo" Joanna Racewicz pojawiła się ze swoim synem, który próbował unikać błyskających fleszy. Dziennikarka niemal od razu przykuła uwagę fotoreporterów, którzy zauważyli pewną zmianę w w spojrzeniu gwiazdy. Racewicz założyła dość nietypowe kolorowe soczewki.

Prezenterka znana jest z doskonałego wyczucia stylu. Przyzwyczaiła nas do tego, że na salonach zawsze wygląda niezwykle stylowo i kobieco. Na prezentacji nowej warszawskiej ekspozycji, Racewicz postawiła na klasyczne zestawienia i prezentowała się bardzo elegancko. Na beżowy prosty płaszcz ubrała futrzaną, czarną kamizelkę, która nieco unowocześniła tę stylizację. Do takiego połączenia najlepiej prezentują się proste dodatki, na które postawiła popularna dziennikarka. Tym bardziej zastanowiający jest wybór takich niestandardowych, kolorowych soczewek, które nie do końca pasują do takiej klasycznej stylizacji.

Jak podoba się wam w takim wydaniu?

Często mówi się o tym, że wygląd dziennikarki nie jest w pełni dziełem natury. Nieraz zarzuca się jej, że zbyt mocno ingeruje w swój wizerunek, a przecież od zawsze była piękną kobietą. Na otwarciu wystawy "Dinozaury na żywo" Joanna Racewicz pojawiła się ze swoim synem, który próbował unikać błyskających fleszy. Dziennikarka niemal od razu przykuła uwagę fotoreporterów, którzy zauważyli pewną zmianę w w spojrzeniu gwiazdy. Racewicz założyła dość nietypowe kolorowe soczewki.

Prezenterka znana jest z doskonałego wyczucia stylu. Przyzwyczaiła nas do tego, że na salonach zawsze wygląda niezwykle stylowo i kobieco. Na prezentacji nowej warszawskiej ekspozycji, Racewicz postawiła na klasyczne zestawienia i prezentowała się bardzo elegancko. Na beżowy prosty płaszcz ubrała futrzaną, czarną kamizelkę, która nieco unowocześniła tę stylizację. Do takiego połączenia najlepiej prezentują się proste dodatki, na które postawiła popularna dziennikarka. Tym bardziej zastanowiający jest wybór takich niestandardowych, kolorowych soczewek, które nie do końca pasują do takiej klasycznej stylizacji.

Jak podoba się wam w takim wydaniu?