João Gilberto nie żyje. Ojciec bossa novy miał 88 lat
Śmierć brazylijskiego muzyka i kompozytora potwierdził na Facebooku jego syn. "Jego walka była szlachetna, do końca starał się zachować godność".
João Gilberto był najbardziej znany jako pionier bossa novy, gatunku, który zdobył niezwykłą popularność w latach 60. XX w.
ZOBACZ TEŻ: Urszula Dudziak o aktualnej sytuacji w Polsce
Urodził się w 1931 r. w brazylijskim stanie Bahia. Śpiewem zajął się jako 18-latek.
Pod koniec lat 50. nagrał płytę "Chega de Saudade", która okazała się kamieniem milowym gatunku i muzyki brazylijskiej w ogóle. Styl Gilberto opierał się niespotykanym dotąd beacie, świeżym podejściu do grania na gitarze i wymieszaniu tradycyjnej samby z nowoczesnym jazzem.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Na początku lat 60. João Gilberto rozpoczął współpracę z amerykańskim saksofonistą Stanem Getzem. Ich album zatytułowany po prostu "Getz/Gilberto" stał się jednym z najlepiej sprzedających się krążków jazzowych wszech czasów.
Na płycie pojawili się też Antônio Carlosa Jobim, wybitny brazylijski muzyk i kompozytor, oraz ówczesna żona João – Astrud Gilberto. To właśnie ona śpiewa znajdującą się na płycie kultową piosenkę "The Girl from Ipanema". Która zresztą zdobyła w 1965 r. Nagrodę Grammy w kategorii "Piosenka Roku".
Jak pisze BBC, przez ostatnie 10 lat João Gilberto zmagał się z kłopotami natury psychicznej oraz brakiem pieniędzy.
Trwa ładowanie wpisu: instagram