John Porter przez 2 tygodnie walczył z koronawirusem. Pokazał zdjęcia ze szpitala
John Porter opublikował na swoim facebookowym profilu wpis, w którym podziękował przyjaciołom i lekarzom za wsparcie. Muzyk przeszedł zakażenie koronawirusem.
Epidemia koronawirusa w Polsce nie zwalnia tempa. Wirus atakuje nie tylko starsze osoby, ale także te młodsze. Coraz więcej zakażonych trafia także do szpitali. Jedną z osób, która wylądowała w placówce medycznej, był John Porter. Okazało się, że artysta przeszedł zakażenie koronawirusem.
Okazało się, że członek Me and That Man przebywał w szpitalu dwa tygodnie. W końcu przyszedł czas na powrót do domu, o czym muzyk poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych.
John Porter w szpitalu. Opublikował wzruszający post
"Po 2 tygodniach opuściłem ten wspaniały szpital i oddany personel. Jestem głęboko wdzięczny za troskę i humor w brytyjskim stylu... i dziękuję moim 'prawdziwym' przyjaciołom za pomoc i wsparcie podczas mojego doświadczenia z COVID-19" - napisał na swoim facebookowym profilu. Przy okazji zamieścił zdjęcia z łóżka szpitalnego.
Pod wpisem pojawiła się masa komentarzy. Większość fanów życzyła artyście szybkiego powrotu do zdrowia. Niektórzy opisywali także swoje doświadczenie z koronawirusem.
"Wiele zdrowia John! Też to trudno przechodziłem. Będzie dobrze! Take care!" - stwierdził jeden z internautów. "Zastanawiałam się, co się z panem stało. Teraz rozumiem... Zdrowia" - dodała fanka.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Zobacz także: Lipnicka i Porter o wspólnych planach