John Scott i Julia Pogrebińska. Najbardziej egzotyczna para show-biznesu zdradza sekrety swojej miłości
[GALERIA]
Kiedy Julia Pogrebińska zaczęła się spotykać ze starszym o ponad 20 lat joginem, Johnem Scottem, sporo osób dziwiło się ślicznej aktorce. Para ostatecznie pobrała w sierpniu. W najnowszej "Vivie" postanowili opowiedzieć o swoim uczuciu.
Prawdziwy autorytet
John Scott pochodzi z Nowej Zelandii i od ponad 30 lat zajmuje się nauczaniem jogi. Dziś jest jednym z największych światowych autorytetów w tej dziedzinie. Scott przez kilka lat mieszkał w Indiach i uczył się od największych mistrzów. Wśród wielu sukcesów ma na swoim koncie jedną z najlepiej sprzedających się książek o jodze. Napisał ją z ówczesną żoną, Lucy.
Przypadkowe zauroczenie
Pogrebińska poznała Scotta w 2013 r., kiedy przyjechał po raz pierwszy do Polski. Julia uczestniczyła wówczas w jego warsztatach i kiedy się spotkali, od razu między nimi zaiskrzyło. Od tego czasu są nierozłączni.
- Na początku mnie zafascynował jako człowiek i myślę, że bez tego nigdzie byśmy nie ruszyli - powiedziała aktorka w rozmowie z "Vivą".
Obywatele świata
Choć ich dom jest w Polsce, na warszawskiej Saskiej Kępie, nie bywają w nim zbyt często. Jak przystało na prawdziwych kosmopolitów, Julia i John są często w rozjazdach. Obydwoje mają zawodowe zobowiązania, z których nie chcą rezygnować.
Demon seksu
Mimo sporej różnicy wieku John jest niezwykle aktywnym mężczyzną. Jogin odważnie wyznał, że dzięki odpowiedniemu podejściu do życia również seks może sprawiać znacznie więcej przyjemności.
- Jest rajas, sattva i tamas. Rajas to ruch, akcja, sattva - kontemplacja, medytacja, tamas - regeneracja, odpoczynek. To cykl energii. Narodziny, życie, śmierć. I też gra wstępna, szczyt i zasypianie razem. Wszystko musi pozostawać w równowadze. Przeciętny człowiek chce szybkiego efektu. Trzy minuty, może kawa, papieros i koniec. Ale jeśli jesteś w relacji i chcesz zostać w tym stanie z kimś długo, to musisz pracować nad równowagą w tym cyklu - dodał.