Johnny Depp boi się zeznawać w sądzie

Po 15 miesiącach małżeństwa z Amber Heard złożyła pozew o rozwód. 30-letnia aktorka twierdzi, że uzależniony od alkoholu i narkotyków gwiazdor znęcał się nad nią psychicznie i fizycznie oraz że stanowi dla niej poważne zagrożenie. Heard wystąpiła również o zakaz zbliżania się przez męża do niej i jej psa. Sąd przychylił się do tego wniosku.

Teraz okazuje się, że o podobne pismo złożył również Johnny Depp. Co więcej, aktor boi się rozmawiać z adwokatami żony. Dlaczego?

- Johnny boi się, że w krzyżowym ogniu pytań prawnika Amber może powiedzieć coś, co zostanie wykorzystane przeciwko niemu w procesie o znęcanie się nad żoną - powiedziała osoba z otoczenia pary. - Prawnicy Heard wątpią nawet, że Depp przedłoży w sądzie pisemne oświadczenie w sprawie oskarżeń o znęcanie się nad nią. Podobne oświadczenie złożył Mel Gibson, kiedy sądził się z Oksaną Grigorievą i na podstawie tego wytoczono mu proces o pobicie. Johnny powoła się więc na piątą poprawkę, Amber zaś jest gotowa, żeby zeznawać.

Właściwie codziennie pojawiają się nowe fakty dotyczące związku i rozstania gwiazdorskiej pary. Ostatnio pojawiła się informacja, że Johnny Depp nie znęcał się nad Amber Heard dopóki był trzeźwy. 53-letniego aktora zmieniło podobno uzależnienie od alkoholu i narkotyków.