Johnny Depp malował po lustrze odciętym palcem. Ujawniono przerażające zdjęcia
W związku z procesem o zniesławienie, który Johnny Depp wytoczył "The Sun", wychodzą na światło dzienne nowe fakty dotyczące burzliwego małżeństwa aktora z Amber Heard. Opublikowano zdjęcia zdewastowanej przez gwiazdora łazienki, w której malował po lustrze m.in. własną krwią.
Cały świat z wypiekami na twarzy obserwuje londyński proces Johnny’ego Deppa przeciwko wydawcy "The Sun". O szczegółach tej zagmatwanej sprawy pisaliśmy już kilkakrotnie. Na sali rozpraw pojawiła się m.in. była żona aktora, a dramatyczne losy ich małżeństwa znów są wywlekane i maglowane na nowo. Pojawiają się nieznane wcześniej wątki.
W pierwszym dniu rozprawy Depp złożył zeznania, które były prawdziwą sensacją. Wyznał m.in., że podał narkotyki swojej 13-letniej córce. Kolejne godziny procesu przynosiły niemniej szokujące informacje. Gwiazdor zaprzeczył, że kiedykolwiek stosował przemoc przeciwko Amber. Jego zdaniem Heard jest socjopatką z zaburzeniami osobowości i to ona wszczynała wszystkie bójki.
Depp zeznawał, że w 2015 r. Heard miała rzucać w niego butelkami po wódce. Jedna rozbiła się, a odłamki odcięły mu koniuszek palca. Amber tłumaczyła wówczas, że to Johnny w pijackim amoku rzucił się na nią i sam spowodował wypadek, co potwierdzały wiadomości, które wysłał wówczas do znajomych. Opisywał w nich zdarzenie jako wynik swojej niezdarności i przypadek.
W drugim dniu procesu reprezentująca pozwany tabloid mecenas Sasha Wass przytoczyła kwestię odnotowanych w zeznaniach krwawych malunków, którymi Depp miał ozdobić ściany i lustra za pomocą wspomnianego wcześniej odciętego palca. "Napis był wykonany farbą, ale użył pan skaleczonego palca zamiast pędzla. Wetknął pan krwawiący palec w farbę i użył go do namalowania graffiti" - powiedziała prawniczka "The Sun".
"Na początku malowałem krwią" - poprawił ją Depp. - "Byłem przekonany, że już nigdy mi się nie polepszy, że będzie tylko gorzej i gorzej, aż w końcu nie umrę. Ten malunek to miała być dla niej wiadomość. 'Powodzenia i uważaj na górze". Miało się to odnosić do jej ambicji zostania wielką gwiazdą" - dodał gwiazdor.
Teraz opublikowano zdjęcia ze zdewastowanej rezydencji, w której doszło do "niesławnej" awantury z Amber. Widzimy na nich wspomniane przez prawniczkę ściany i lustra, po których gwiazdor pisał własną krwią, farbą i prawdopodobnie czerwoną szminką.