Johnny Depp oskarża byłą żonę o pobicie
Johnny Depp oskarżył swoją byłą żonę, Amber Heard, o pobicie. Miała go uderzyć dwa razy w twarz po tym, jak spóźnił się na jej urodziny w 2016 roku.
55-letni aktor został wcześniej pozwany przez byłą żonę o stosowanie wobec niej przemocy.
W pozwie złożonym przez Deppa napisano, że aktor spóźnił się dwie godziny na urodziny Heard. Ta zaczęła robić mu wyrzuty. Aktor nie był wtedy pod wpływem żadnych substancji odurzających. Leżał w łóżku, gdy pijana żona zaczęła zachowywać się agresywnie. Uderzyła go dwa razy pięścią w twarz. Depp miał przytrzymywać ręce Heard i mówić jej, by przestała. Później ją odepchnął i wyszedł.
W 2016 roku Heard oskarżyła gwiazdora o stosowanie wobec niej przemocy psychicznej i fizycznej. Na dowód pokazała się publicznie z ranami na twarzy i podbitym okiem, a także przekazała prawnikom zdjęcia zrobione w ich domu, rzekomo tuż po jednej z awantur. Gwiazda twierdziła, że Depp przez większość ich małżeństwa był pod wpływem narkotyków, a tuż przed jej odejściem rzucał w jej głowę różnymi przedmiotami.
Do swojego pozwu Johnny Depp dołączył zeznania policjantów, którzy powiedzieli, że nie zauważyli śladów pobicia na twarzy Heard, gdy przybyli wezwani do ich domu podczas jednej z awantur.
Sprawa burzliwego rozwodu Deppa i Heard od początku budziła wiele emocji. Wygląda na to, że to nie koniec sądowego dramatu tej dwójki.