Julia Wieniawa: "Nie dostałam bury od Kayah"
Julia Wieniawa kilka miesięcy temu podpisała kontrakt z wytwórnią Kayax. Pojawiły się jednak plotki, że nowej szefowej nie podoba się aktywność młodej wokalistki w mediach społecznościowych. Jak rzeczywiście układa się ta współpraca?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
- To nie do końca tak jest. Kayah podziwiam i cieszę się, że jestem w jej wytwórni, ale ona nie jest moją szefową. To jest trochę inny układ. (…) Bezpośrednio z nią nie pracuję - powiedziała Julia Wieniawa w rozmowie z naszym dziennikarzem, Piotrem Grabarczykiem, i odniosła się do plotek o domniemanym konflikcie z Kayah. - Nie lubię dementować plotek, bo to naradza kolejne. To było totalnie wyssane z palca. Nie było takiej sytuacji. Kayah pewnie nawet nie miała pojęcia o pewnych rzeczach - podsumowała. Zobaczcie cały nasz wywiad!
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.